Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że zaćma dotyka ok. 65,2 mln ludzi, a w ponad 80% przypadków prowadzi do umiarkowanej lub ciężkiej utraty wzroku. Zgodnie z raportem „Mamy zaćmę na oku” ten problem dotyczy 2,4% wszystkich Polaków. Wraz z procesem starzenia się społeczeństwa i wydłużaniem się średniej długości życia liczba osób dotkniętych zaćmą będzie nadal wzrastać. W Polsce zaćma jest uznawana za jedną z głównych przyczyn pogorszenia wzroku, dotykając w znacznym odsetku osoby po 60. r.ż.
Postęp choroby polega na stopniowej utracie przejrzystości soczewki oka. Leczenie chirurgiczne polega na wszczepieniu implantu soczewkowego w miejsce zmętniałej soczewki własnej. Centrum medyczne enel-med jako jedyne w woj. mazowieckim wszczepia implanty najnowszej generacji w ramach świadczeń NFZ.
– Badanie oczu ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w kontekście diagnostyki i leczenia każdego pogorszenia widzenia. Zatem warto regularnie monitorować stan oczu i zdecydować się na operację zaćmy, jeśli to ona stanowi istotę problemu. Przede wszystkim to wczesne wykrywanie zaćmy gwarantuje jej skuteczne i bezpieczne leczenie. Operacja umożliwia usunięcie zmętniałej soczewki i przywrócenie prawidłowego widzenia, co znacznie poprawia jakość życia pacjenta – podkreśla dr n. med. Marcin Jezierski, Centrum Medyczne enel-med.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ponad 2 mld ludzi na świecie cierpi z powodu nadwagi, z czego ponad 650 miln ma problem z otyłością. Szacuje się, że blisko 60% Polaków ma nadwagę prowadzącą do otyłości. Najbardziej niepokojące jest to, że stale rośnie liczba osób z nadwagą. Otyłość, będąca złożoną i przewlekłą chorobą metaboliczną, stanowi poważny problem zdrowotny, prowadzący do różnorodnych powikłań w funkcjonowaniu wielu narządów.
W leczeniu otyłości farmakologia staje się coraz bardziej powszechnie stosowaną metodą. Prof. dr hab. n. med. Aleksander Żurakowski, kardiolog Grupa American Heart of Poland, ordynator Oddziału Kardiologii w Małopolskim Centrum Sercowo-Naczyniowym w Chrzanowie, podkreśla, że farmakologiczne leczenie otyłości jest zalecane zwłaszcza w przypadku pacjentów, u których zmiana stylu życia, w tym stosowanie odpowiedniej diety oraz włączenie aktywności fizycznej, nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Interdyscyplinarna współpraca zespołu specjalistów z pacjentem, unifikacja i jednoczesna personalizacja procesu diagnostyki i terapii oraz holistyczna i długoterminowa perspektywa terapeutyczna – główne trendy w postępowaniu w migotaniu przedsionków podsumowują: dr hab. med. Piotr Lodziński, dr hab. med. Radosław Kiedrowicz oraz dr med. Bartłomiej Bińkowski, kardiolodzy elektrofizjolodzy, eksperci Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, koordynatorzy merytoryczni inicjatywy szkoleniowej „EP in the pocket”.
Migotanie przedsionków (atrial fibrillation, AFib) to najczęściej występująca arytmia nadkomorowa. Polega na szybkiej, nieskoordynowanej aktywności przedsionków, prowadzącej do utraty efektywności hemodynamicznej ich skurczu, czemu towarzyszy niemiarowy skurcz komór. Impulsy elektryczne powstają w różnych miejscach w przedsionku serca – tworzy się chaos elektryczny, w wyniku którego nie dochodzi do skurczu przedsionków, a jedynie do ich drżenia, „migotania”. Dotyczy to ok. 2% populacji ogólnej, a częstość występowania rośnie wraz z wiekiem.
– Według wyników polskiego badania NOMED-AF w populacji osób po 65. r.ż. częstość występowania migotania przedsionków sięgała 23%. Znamienne, że gros pacjentów nie wiedziało o zaburzeniach rytmu serca – miało bezobjawową lub skąpoobjawową formę arytmii. Jak wiemy, taka forma migotania przedsionków bywa znacznie groźniejsza w skutkach niż jej objawowa forma, która jako wykryta może być skutecznie leczona – mówi dr hab. med. Piotr Lodziński, kierujący Zespołem ablacyjnym w Oddziale Klinicznym Elektrokardiologii I Katedry i Kliniki Kardiologii UCK WUM w Warszawie.
Krajowy Rejestr Nowotworów podaje, że na raka choruje ok. 1,17 mln osób w Polsce. W ostatnich latach najwięcej, bo aż 38% wszystkich badań klinicznych prowadzonych jest właśnie w obszarze onkologii. Dzięki badaniom klinicznym pojawiają się nowe terapie i leki, które sprawiają, że nowotwór staje się chorobą przewlekłą, a nie wyrokiem. Jednocześnie obserwujemy poprawę rokowań w leczeniu radykalnym, czyli z intencją wyleczenia.
Choroby onkologiczne zajmują drugie miejsce na świecie pod względem śmiertelności, powodując nawet do 26% wszystkich zgonów. Do najbardziej śmiertelnych pod względem całkowitej liczby zgodnów należą: rak płuca, piersi, jelita grubego i prostaty, natomiast pod względem złego rokowania wymienić należy chociażby o glejaki i raka trzustki. Prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwór wzrasta wraz z wiekiem, jednak należy pamiętać, że choroby onkologiczne stały się także dominującą przyczyną zgonów u osób młodych i w średnim wieku. U kobiet w wieku 20–44 lat odpowiadają za ok. 1/3 przedwczesnych zgonów i ok. 50% w grupie kobiet w wieku 45–64 lat. Wśród mężczyzn w wieku średnim nowotwory odpowiadają za ok. 1/3 zgonów.
– Chociaż dysponujemy coraz lepszymi narzędziami diagnostycznymi, do których mamy coraz szerszy dostęp, nie brakuje również akcji świadomościowych, to wciąż mamy stosunkowo niską kulturę profilaktyki i przeciwdziałania nowotworom – zauważa lek. Marek Kotlarski, onkolog, specjalista onkologii klinicznej Centrum Medycznego Pratia Poznań. – Badamy się za rzadko w obawie, "że coś się znajdzie”. Zwłaszcza wśród młodych osób nowotwory są wykrywane zupełnie przypadkiem, przy okazji innych badań lub dolegliwości.
Naczelna Rada Lekarska podjęła uchwałę określającą treść używanej przez lekarza i lekarza dentystę pieczątki lub nadruku wykonywanego z systemu komputerowego. Nowe przepisy mają na celu uwzględnienie nowych technologii i standardów, które obecnie są stosowane w informatyzacji medycyny, w tym te dotyczące dokumentacji medycznej oraz wystawiania recept i zleceń.
Prof. Tomasz Drewa, kierownik Katedry Urologii i Andrologii Szpitala Klinicznego nr 1 im. A. Jurasza w Bydgoszczy (należącego do Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika), prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, uważa, że skriningowy program pilotażowy, refundacja nowych procedur i terapii w raku prostaty to bez wątpienia ważne kroki milowe na drodze do udoskonalenia opieki nad pacjentami z najczęściej występującym wśród mężczyzn nowotworem. Nie można jednak spoczywać na laurach: konieczne są zakrojone na szeroką skalę działania świadomościowe, dostęp do specjalisty urologa bez skierowania, a także zwiększanie zakresu refundacji procedur diagnostycznych i terapeutycznych.
26 stycznia obchodzimy Ogólnopolski Dzień Transplantacji. Dr Wojciech Piotrowicz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii oraz koordynator transplantacyjny odpowiada na kilka pytań dotyczących przeszczepów.
Jak przekazać swoją decyzję dotyczącą bycia potencjalnym dawcą?
– Oświadczenie woli jest pisemną deklaracją dotyczącą zgody na oddanie narządów i tkanek po śmierci. Jest to niezwykle przydatny dokument, który pomimo tego, że nie jest dokumentem prawnym (jak np. dowód osobisty), to i tak świadczy o pełni świadomego wyboru w kwestii oddania narządów do przeszczepienia po śmierci przez daną osobę. W Polsce obowiązuje tzw. domniemana zgoda na pobranie narządów. Oznacza to, że nie zgłaszając oficjalnego sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów, akceptujemy pobranie narządów lub tkanek po śmierci. Jednakże poprzez wypełnienie oświadczenia woli za życia możemy uchronić naszych bliskich przed odpowiedzialnością w kontekście podjęcia decyzji o przeszczepie organów, a tym samym odjąć im zmartwień w trudnym czasie żałoby oraz uprościć samą procedurę związaną z transplantacją. Ten niewielki dokument można nosić przy sobie np. w portfelu, ale warto też umieścić go w miejscu, o którym poinformujemy naszych najbliższych. Puckie Hospicjum zachęca, by zarówno to, jak i inne oświadczenia dotyczące naszej woli przygotować w formie Czerwonej Teczki. Czerwona teczka to przewodnik dla naszych bliskich, który w przyszłości pomoże im sprawnie działać i zadbać o wszystkie sprawy. Przygotowanie takiego zbioru dokumentów i innych istotnych informacji pomaga w postąpieniu zgodnie z naszą wolą, ale jest również przejawem miłości i troski o tych, którzy zostaną. Więcej informacji o ważności ostatniej woli, wzór oświadczenia oraz wskazówki, jak stworzyć Czerwoną Teczkę można znaleźć w drugiej edycji Raportu o Dobrym Umieraniu: Zaufaj bliskości. Zebrany w nim materiał został stworzonego na podstawie wyników badań opinii oraz pracy ekspertów Puckiego Hospicjum. Bezpłatny dostęp do jego elektronicznej wersji znajduje się w linku: www.hospitium.org/raport.
Czy rodzina może podważyć oświadczenie woli?
– Pomimo wypełnienia oświadczenia woli i braku sprzeciwu w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów rodzina zmarłego ma prawo podważyć jego słuszność deklaracji, co na szczęście odbywa się niezwykle rzadko. W sytuacji braku oficjalnego sprzeciwu osoby zmarłej w kontekście pobrania organów prawo stoi po stronie lekarzy, jednak utrudnienia płynące od strony bliskich osób mogą znacząco spowolnić procedury związane z transplantacją, co finalnie może zakończyć się całkowitym uniemożliwieniem wykonania operacji z przyczyn technicznych, tym samym doprowadzając do śmierci innego, potrzebującego pacjenta.
Świadczeniodawcy wentylacji mechanicznej dziękują WOŚP za tegoroczny finał poświęcony walce z chorobami płuc. Domowa wentylacja mechaniczna to dla wielu pacjentów będących pod respiratorami jedyny sposób, by żyć, dlatego tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest tak istotny. Ogólnopolski Związek Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej (OZŚWM) na polu wsparcia pacjentów z chorobami płuc działa od 13 lat. Łącznie jego członkowie zapewniają opiekę długoterminową ponad 90% pacjentów wymagających terapii za pomocą wentylacji mechanicznej.
– Niezmiernie ważna jest świadomość społeczna na temat POChP. Profilaktyka oraz skuteczna długoterminowa opieka domowa, zwłaszcza w zakresie wentylacji mechanicznej, są niezwykle istotne dla poprawy jakości życia pacjentów. Pozyskany dzięki zbiórce przez WOŚP sprzęt medyczny, przeznaczony do terapii chorób płuc, oznacza nadzieję dla wielu pacjentów. Sprawi, że pacjenci będą wcześniej i lepiej diagnozowani, a przez to wcześniej uzyskają dostęp do leczenia niewydolności oddechowej za pomocą respiratora. Dzięki niemu kolejni pacjenci będą mogli prowadzić aktywne życie zawodowe, a także realizować misje społeczne, czego najlepszym przykładem jest pan Łukasz Krasoń, korzystający ze wspomagania oddechowego, który został sekretarzem stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Pełnomocnikiem Rządu do spraw Osób Niepełnosprawnych – tłumaczy lek. med. Robert Suchanke, Prezes Zarządu Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej.
Szczepionka przeciw COVID-19 dostosowana do wariantu XBB.1.5 nie jest dostępna dla całej populacji. Z możliwości zaszczepienia się przeciw COVID-19 szczepionką przygotowaną na obecny sezon jesienno-zimowy zostały wykluczone dzieci od 6. miesiąca do 12. r.ż. oraz kobiety w ciąży. Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych zwracają uwagę na możliwe negatywne skutki takiej sytuacji, ponieważ COVID-19 wciąż prowadzi do ciężkich zachorowań, hospitalizacji, a niekiedy do śmierci. Ponadto osłabia naszą odporność, powoduje odległe i zróżnicowane powikłania. Brak dostępności do odpowiednich szczepień zwłaszcza u najmłodszych dzieci prowadzi do niepotrzebnych zachorowań i nadmiarowych hospitalizacji.
Coraz więcej osób boryka się z groźną chorobą układu sercowo-naczyniowego, jaką jest miażdżyca. Konsekwencje miażdżycy mogą być niebezpieczne, obejmując udary mózgu, zawały serca oraz niedokrwienne uszkodzenia innych ważnych organów. Dlaczego miażdżyca stała się epidemią naszych czasów? Na to pytanie odpowiada dr n. med. Maciej Hamankiewicz, specjalista chorób wewnętrznych ze Szpitala św. Elżbiety w Katowicach, Grupa American Heart of Poland.
– Obserwując współczesne wyzwania zdrowotne, nie sposób przejść obojętnie obok alarmującego wzrostu przypadków miażdżycy, której główną przyczyną jest nadmierne odkładanie się blaszek w naczyniach krwionośnych. Podstawowym źródłem miażdżycy okazuje się być epidemia cukrzycy, rozwijająca się w zastraszającym tempie na całym świecie. Statystyki nie pozostawiają złudzeń, co jedenasty dorosły na świecie ma zdiagnozowaną cukrzycę, a w Polsce jedna na cztery osoby powyżej 60. r.ż. zmaga się z tą chorobą. Wzrost zachorowań na cukrzycę jest zjawiskiem globalnym, przy czym liczba chorych wzrosła z 108 mln w 1980 r. do 422 mln w 2014 r., co oznacza ponad 3,5-krotne zwiększenie w ciągu ostatnich 35 lat – mówi dr n. med. Hamankiewicz.
Nowotwory kobiece, jak na przykład rak piersi, to coraz częściej schorzenia przewlekłe. Długotrwałe leczenie i potrzeba zapewnienia pacjentkom dobrej jakości życia rodzi wiele wyzwań – wynika z dyskusji, która odbyła się w ramach projektu „Onkologia jest kobietą”, zainicjowanego przez Stowarzyszenie Kobiet Onkologii Polskiej RAKMISJA. W ciągu ostatnich lat bardzo wiele zmieniło się w diagnostyce i leczeniu nowotworów kobiecych.
– Ale chciałabym też zwrócić uwagę na wprowadzenie opieki skoordynowanej, które było przełomowe w naszej codziennej rzeczywistości. My, lekarze, nauczyliśmy się lepiej ze sobą współpracować – radioterapeuci, chirurdzy, onkolodzy kliniczni, patomorfolodzy. Wprowadzenie takiej opieki dało chorym możliwość interdyscyplinarnej decyzji na starcie, po to by optymalnie zaplanować ścieżkę terapeutyczną – podkreśliła prof. Barbara Radecka, ordynator Oddziału Onkologii Klinicznej Centrum Onkologii w Opolu.
Fundacja Instytutu Matki i Dziecka (FIMiD) odpowiadając na wyzwania zdrowotne związane z opieką nad rodzinami uchodźczymi z Ukrainy, wspólnie z UNICEF-em prowadzi kampanię edukacyjną „Powiedz TAK szczepieniom”. Inicjatywa koncentruje się na promowaniu szczepień ochronnych wśród ukraińskich dzieci w wieku od 1 do 5 lat, które przebywają obecnie w Polsce. Jednym z kampanijnych działań było przeprowadzenie badań jakościowych, mających na celu m.in. zgłębienie postaw i doświadczeń polskich lekarzy oraz pielęgniarek w kontaktach z uchodźcami z Ukrainy, wskazanie potrzeb oraz obszarów wsparcia personelu medycznego w kwestii związanej ze szczepieniami i zbadanie głównych czynników motywujących do szczepień.
Narzędzia cyfrowe mają coraz szersze zastosowanie w medycynie – często wspierają lekarzy w podejmowaniu decyzji terapeutycznych, uzupełniają ich pracę, dzięki czemu może znacząco poprawić się jakość diagnozy i szybkość leczenia. Pierwsza polska aplikacja „OWPK Bezpieczeństwo Immunoterapii” pomaga lekarzom w zarządzaniu działaniami niepożądanymi oraz właściwym ich leczeniu.
– Polska staje się jednym z liderów w dziedzinie digitalizacji medycyny, a samo wykorzystanie nowych technologii pozwala na szybszy dostęp do danych, ich analizę oraz możliwość dostosowania terapii do potrzeb konkretnego pacjenta. Aplikacja „OWPK Bezpieczeństwo Immunoterapii” to narzędzie przynoszące podwójne korzyści w postaci optymalizacji pracy lekarza jak i skrócenia czasu leczenia oraz poprawy bezpieczeństwa pacjentów. kKuczowym aspektem dalszej poprawy opieki medycznej jest dotarcie do wszystkich onkologów klinicznych oraz lekarzy innych specjalności, m. in. pulmonologów, ginekologów, lekarzy internistów również prowadzących opiekę nad pacjentami z chorobami onkologicznymi – podkreśla prof. Piotr Rutkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Tegoroczna edycja kampanii Servier dla Serca zaczęła się oficjalnym ustanowieniem Światowego Rekordu Guinnessa w największej liczbie jednoczesnych pomiarów ciśnienia tętniczego wykonywanych samodzielnie. Kolejnym krokiem było stworzenie wspólnej deklaracji „W trosce o zdrowe serca Polaków”, podpisanej przez przedstawicieli środowiska lekarskiego, ekspertów, reprezentantów organizacji pacjenckich, decydentów oraz przedstawicieli mediów, połączonych we wspólnej idei podniesienia świadomości społecznej na temat zagrożeń wynikających z chorób kardiologicznych poprzez powszechną edukację i promocję zdrowego stylu życia.
Jak wynika z podsumowania tegorocznej edycji, podczas której Mobilna Poradnia Kardiologiczna odwiedziła polskie miasta (Tarnowskie Góry, Przemyśl, Zawiercie i Poznań), umożliwiając ich mieszkańcom bezpłatne badania profilaktyczne, co trzecia osoba ma nieprawidłowe wartości ciśnienia tętniczego, choć tylko 5% deklarowało w wywiadzie, że ma zdiagnozowane nadciśnienie.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o