Od 1 października 2024 r. finansowana będzie immunoterapia w pierwszej linii leczenia dorosłych z miejscowo zaawansowanym lub przerzutowym rakiem dróg żółciowych. Jest to długo wyczekiwana zmiana dla pacjentów i onkologów, umożliwiająca podjęcie walki z tym źle rokującym nowotworem i przybliżająca Polskę do grona krajów zapewniających standard leczenia zgodny ze światowymi zaleceniami.

Rak dróg żółciowych, stanowiący ok. 1% wszystkich nowotworów, jest rzadką i agresywną chorobą. Wczesne objawy, takie jak utrata apetytu, nudności, osłabienie czy bóle brzucha, często są niespecyficzne i mogą być mylone z innymi schorzeniami. Gdy pojawiają się bardziej charakterystyczne objawy, takie jak ciemny mocz, jasny stolec, czy mechaniczna żółtaczka (często związana ze świądem skóry lub gorączką), choroba zazwyczaj jest już w zaawansowanym stadium. Leczenie raka dróg żółciowych zależy od zaawansowania choroby. W początkowych stadiach najlepszym podejściem jest chirurgiczne usunięcie guza. Jednak wielu pacjentów diagnozowanych jest dopiero w zaawansowanych stadiach, co znacznie ogranicza możliwość leczenia operacyjnego. Dotychczas chorzy z zaawansowanym rakiem dróg żółciowych byli leczeni wyłącznie klasyczną chemioterapią. Wraz ze skuteczną immunoterapią pojawiła się szansa na lepsze leczenie pacjentów.

Poszerzenie listy refundacyjnej o immunoterapię oznacza, że zarówno pacjenci, jak i ich lekarze będą mieli szerszy dostęp do leczenia zgodnego ze standardami towarzystw naukowych.

– Wprowadzenie immunoterapii na listę refundacyjną dla pacjentów z zaawansowanym rakiem dróg żółciowych to przełom, na który czekaliśmy od miesięcy. Byliśmy pełni nadziei, że uda się to osiągnąć, zwłaszcza że jest to jedyny obszar w Polskiej onkologii, w którym do tej pory nie było nowoczesnego leczenia. Niezmiernie się cieszymy, że Ministerstwo Zdrowia usłyszało nasz głos. Udostępnienie immunoterapii daje naszym podopiecznym szansę na lepsze rokowania i poprawę jakości życia – podkreśla Iga Rawicka, Prezes Fundacji EuropaColon Polska.