Pierwsze przypadki poważnych konsekwencji zdrowotnych wywołanych HIV opisano w prasie medycznej już ponad 40 lat temu. Obecnie medycyna jest teraz w zupełnie innym punkcie niż na początku lat 80. ubiegłego wieku, jednak wiedza w społeczeństwie na temat wirusa wciąż jest niewielka.
– Mam poczucie, że przestaliśmy rozmawiać o HIV w społeczeństwie. Był to bardzo ważny temat pod koniec zeszłego stulecia, a obecnie zszedł na dalszy plan. Pokolenia się natomiast zmieniają. Ludzie nie pamiętają tego, o czym rozmawialiśmy 20 lat temu, co skutkuje coraz niższą świadomością społeczną w zakresie chociażby dróg zakażenia HIV, możliwości leczenia i życia z wirusem. Aby edukacja była skuteczna, musi trwać nieustannie. O ile prowadzimy projekty edukacyjne cały czas, o tyle marzy mi się wniesienie tego tematu ponownie do debaty publicznej – dla dobra i bezpieczeństwa nas wszystkich – mówi dr n. społ. Magdalena Ankiersztejn-Bartczak, prezes zarządu Fundacji Edukacji Społecznej.
Niewydolność mięśnia sercowego jest schorzeniem o niekorzystnym rokowaniu. Oczekiwany czas przeżycia w niewydolności serca jest zbliżony, a niekiedy krótszy od czasu przeżycia w chorobach nowotworowych. Jedynie 33% pacjentów hospitalizowanych dwukrotnie z powodu niewydolności serca przeżywa 5 lat. Od momentu drugiej hospitalizacji prognoza dotycząca 5-letniego przeżycia wynosi już tylko 25%. Celem leczenia niewydolności serca jest łagodzenie objawów i zapobieganie hospitalizacjom, poprawa jakości życia pacjenta oraz redukcja ryzyka zgonu.
– Do palety procedur terapeutycznych stosowanych w terapii pacjentów z niewydolnością serca należą metody farmakoterapeutyczne, procedury zabiegowe i technologie nielekowe czyli różnorodne wyroby medyczne. Warto pamiętać, że wiele chorób takich jak nadciśnienie tętnicze, migotanie przedsionków, otyłość są jednostkami, które, jeżeli są źle leczone lub źle kontrolowane, prowadzą do niewydolności serca. Dlatego tak ważne jest dołożenie wszelkich starań, aby leczenie było skuteczne. Część pacjentów z niewydolnością serca może być, z różnych przyczyn, zagrożona nagłym zatrzymaniem krążenia. W przypadku chorych na niewydolność na szczęście dziś możliwe jest zastosowanie palety procedur terapeutycznych dostosowanych do indywidualnych potrzeb pacjentów. W przypadku najbardziej obciążonych chorych dobranie optymalnej strategii leczenia –skutecznej, ale najmniej obciążającej – jest szczególnie ważne. Przykładem takiej technologii jest kamizelka defibrylująca zapewniająca czasowe zabezpieczenie przed nagłym zgonem sercowym – mówi prof. Agnieszka Pawlak, kierownik Pododdziału Niewydolności Serca i Transplantologii w Klinice Kardiologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA, przewodnicząca Asocjacji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
W związku z dwumiesięczną przerwą w dostępności refundowanej terapii flozynami pacjenci kardiologiczni apelują do Ministerstwa Zdrowia o niezwłoczne przywrócenie refundacji dla pacjentów z niewydolnością serca z obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca i uwzględnienie w refundacji chorych na niewydolność serca z zachowaną i łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca (dotychczas leczenie dla tej grupy pacjentów nie było refundowane). – Wszyscy zasługujemy na szansę na właściwe leczenie, którego podstawą jest ciągłość prowadzonej terapii – podkreślają przedstawiciele Porozumienia Organizacji Kardiologicznych.
Według danych z nowego raportu Porozumienia Organizacji Kardiologicznych – Razem dla Serca (POK) w Polsce żyje 1,24 mln pacjentów z niewydolnością serca. W ciągu ostatnich lat dla tej grupy pacjentów w systemie opieki zdrowotnej wprowadzono szereg pozytywnych zmian. Refundacją objęto między innymi inhibitory SGLT2 – flozyny, które zdaniem specjalistów realnie zmieniają rokowania pacjentów z niewydolnością serca: przedłużają im życie i poprawiają jego jakość.
Organizatorzy XIII edycji Kongresu Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego zapraszają wszystkich zainteresowanych 15-17 grudnia do DoubleTree by Hilton w Łodzi. Liczba miejsc stacjonarnych jest ograniczona, dlatego warto zarejestrować się jak najszybciej. W poprzedniej edycji wzięło udział prawie 200 osób i ponad 2500 uczestników online.
Tegoroczny Kongres ma wyjątkowy program, w trakcie którego po raz pierwszy zostaną zaprezentowane:
1. #Rekomendacje PTK/PTL dotyczące diagnostyki i postępowania z podwyższonym stężeniem Lp(a) (2024).
2. Rekomendacje leczenia zaburzeń lipidowych z zastosowaniem pitawastatyny (2024).
3. Wytyczne (2024) Polskie Towarzystwo Diagnostyki Laboratoryjnej i Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego dotyczące diagnostyki laboratoryjnej zaburzeń gospodarki lipidowej. W Kongresie weźmie udział najwybitniejszy ekspert z dziedziny diagnostyki laboratoryjnej na świecie, współtwórca równania Sampsona do oznaczania cholesterolu LDL, prof. Alan Remaley z NIH.
4. Założenia pierwszych rekomendacji postępowania w chorobach rzadkich związanych z syntezą i metabolizmem cholesterolu (2024) wraz z przedstawieniem najrzadszych przypadków chorób rzadkich, która lekarze mogą spotkać w swojej praktyce, nierzadko nie zdając sobie z tego sprawy.
5. Założenia nowych rekomendacji International Lipid Expert Panel dotyczących leczenia zaburzeń lipidowych z zastosowaniem natychmiastowej intensywnej terapii złożonej, które zostaną oficjalnie ogłoszone w roku 2024.
– Jako neurolodzy od początku trwania pandemii COVID-19 zastanawialiśmy się, czy wirus SARS-CoV-2 wpływa na układ nerwowy, a jeżeli tak, to w jaki sposób. Gdy okazało się, że powikłania neurologiczne tej infekcji faktycznie występują u bardzo wielu pacjentów, zaczęliśmy analizować, czy wirus przedostaje się do układu nerwowego, a być może tylko jakaś jego część, i jaką drogą. Dziś nasze największe zainteresowanie, a także niepokój, budzą neurologiczne objawy post-COVID, czyli symptomy ze strony układu nerwowego, utrzymujące się przez wiele miesięcy po przebyciu infekcji wirusem SARS-CoV-2. Ponieważ dotyczą one znacznego odsetka pacjentów, wzmaga to nasze obawy o sytuację polskich pacjentów, potrzebujących pomocy neurologa. Dostęp do lekarzy tej specjalności obecnie jest trudny i konieczne jest podjęcie przez osoby decydujące o systemie opieki zdrowotnej w Polsce pilnych działań. Jako Polskie Towarzystwo Neurologiczne apelujemy o zwiększenie nakładów zarówno na rozwój kadry neurologicznej, jak i na diagnostykę i leczenie chorób układu nerwowego – mówi prof. dr hab. n. med. Alina Kułakowska z Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez Europejską Akademię Neurologiczn, do ostrych neurologicznych zaburzeń w przebiegu COVID-19 należą m.in: encefalopatia, udar mózgu, bóle głowy, utrata węchu i zaburzenia ze strony nerwów obwodowych. Czynnikami ryzyka wystąpienia ostrych zaburzeń neurologicznych w przebiegu COVID-19 są: starszy wiek, płeć męska oraz wcześniejsze występowanie schorzeń neurologicznych. U pacjentów hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 pojawienie się ostrych zaburzeń neurologicznych wiąże się z prawie 6-krotnym wzrostem ryzyka zgonu podczas hospitalizacji. Pojawia się też pytanie – czy objawy neurologiczne znikają wraz z ustąpieniem infekcji, czy stają się problemem na dłużej?
Kaszel i duszność to objawy, których przyczyna może być związana ze schorzeniami układu oddechowego. Jednym z nich jest przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), za rozwój której w aż 90% odpowiada palenie papierosów. POChP rozpoznawana jest u coraz młodszych osób. Z okazji Światowego Dnia POChP „Kampania Płuca Polski” podejmuje działania informacyjne dla dalszego budowania wiedzy na temat profilaktyki choroby, a także jej diagnostyki i leczenia.
W Polsce ponad 3 mln osób zmaga się z cukrzycą, a prognozy wskazują, że chorych będzie przybywało. Światowy Dzień Cukrzycy obchodzony jest 14 listopada, w rocznicę urodzin odkrywcy insuliny, Fredericka Bantinga. Święto zostało ustanowione przez Międzynarodową Federację Diabetologiczną przy wsparciu organizacji pacjentów oraz licznych ekspertów. Tegorocznym obchodom Światowego Dnia Cukrzycy towarzyszy hasło Cukrzyca: znaj ryzyko, bądź odpowiedzialny!
Jak wskazują dane, 1 na 10 dorosłych osób na świecie choruje na cukrzycę, z czego ok. 90% z nich ma rozpoznaną cukrzycę typu 2. W Polsce tę chorobę diagnozuje się u coraz młodszych osób.
Rozwój medycyny spowodował, że mamy możliwości realizowania wczesnej diagnostyki samej cukrzycy oraz chorób wynikających z powikłań cukrzycowych.
Nawet co trzeci pacjent onkologiczny ma współistniejącą chorobę sercowo-naczyniową. W tej grupie chorych leczenie musi uwzględniać potencjalny wzajemny wpływ stosowanych jednoczasowo terapii na poszczególne układy organizmu. Konieczna jest profilaktyka powikłań leczenia onkologicznego związana m.in. z prewencją pojawienia się oraz wystąpieniem zaostrzeń schorzeń kardiologicznych. Zdaniem ekspertów właściwie stosowane leczenie przeciwkrzepliwe i odpowiedni panel szczepień ochronnych, w tym przeciw pneumokokom, to istotne filary terapii pacjentów kardioonkologicznych.
– Uważamy, że populacja pacjentów kardioonkologicznych w Polsce, podobnie jak w innych krajach zachodnich, będzie znacząco się zwiększać. Co więcej, według prognoz tempo przyrostu liczebności tej grupy chorych także będzie znaczące. Powoduje to konieczność zmiany paradygmatu postępowania w tej grupie pacjentów, na którą od kilku lat nie patrzymy już jak na niszową, ale istotną epidemiologicznie. Temu zagadnieniu poświęcane są nowe wytyczne naukowe i zalecenia ekspercie, które jako klinicyści – kardiolodzy, onkolodzy, ale także wszyscy inni członkowie personelu medycznego zaangażowani w opiekę nad pacjentem ze współistniejącymi schorzeniami onkologicznymi i kardiologicznymi sukcesywnie wdrażamy do codziennej praktyki klinicznej – mówi prof. Małgorzata Lelonek, kierownik Zakładu Kardiologii Nieinwazyjnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, past przewodnicząca Asocjacji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, inicjatorka cyklu spotkań edukacyjnych poświęconych kardioonkologii.
W tym roku Rada Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali certyfikowała aż 108 placówek medycznych. Każda edycja certyfikacji szpitali dostarcza nowych danych dotyczących aktualnego poziomu bezpieczeństwa polskich placówek medycznych. Niestety niemal połowa placówek medycznych wskazała, że sprzęt bezpieczny stanowi mniej niż 50% całego posiadanego sprzętu, a 40% szpitali nie prowadzi oceny ryzyka narażenia na skażenia lekiem cytotoksycznym.
Wszystkie najważniejsze dane, informacje i statystyki zostały opracowane i opublikowane w drugiej edycji raportu „Bezpieczny szpital to bezpieczny pacjent”, gdzie uwzględniono zarówno procedury szpitalne dotyczące bezpieczeństwa pracowników medycznych, wykorzystanie sprzętu bezpiecznego w szpitalach, procedury przygotowania leków cytotoksycznych oraz szkolenia dla pracowników medycznych.
Rak żołądka jest piątym najczęściej diagnozowanym rodzajem raka na świecie. Zajmuje trzecie miejsce na liście nowotworów złośliwych powodujących najwięcej zgonów. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że co roku w Polsce diagnozuje się go u ok. 5 tys. osób. W grupie ryzyka są przede wszystkim osoby powyżej 45. roku życia. Choroba dotyka mężczyzn dwukrotnie częściej niż kobiety.
Zaledwie 1% z nas wie, co jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka powstawania tego nowotworu. Wciąż mało znana bakteria Helicobacter pylori jest antybohaterką ogólnopolskiej kampanii społecznej „Servier – Wyłącz Raka”.
Rak żołądka jest groźny głównie z powodu braku specyficznych objawów. Wczesny rak żołądka najczęściej przebiega bezobjawowo, a więc jego dostrzeżenie i rozpoznanie nie jest łatwe. O wczesnej postaci tego nowotworu mówimy, gdy jest on ograniczony do niewielkiej zmiany – nienaciekającej na błonę mięśniową. Zdarza się jednak, że nowotwór już na tak wczesnym stadium daje pewne objawy niespecyficzne: dyskomfort lub ból brzucha, uczucie pełności w żołądku nawet po lekkim posiłku (wzdęty brzuch), nudności i wymioty, a także zgaga, odbijanie i kwaśny smak w ustach, utrata apetytu czy duża utrata masy ciała bez wyraźnej przyczyny.
– Jeśli chodzi o objawy wczesne, to ich nie ma. Najczęściej te objawy, które są specyficzne dla danego nowotworu, pojawiają się późno, gdy choroba jest już zaawansowana. Objawy mogą być, ale są niespecyficzne, co oznacza, że pojawiają się również u osób, które nie mają tego raka, np. bóle brzucha są bardzo powszechne. Dlatego mówimy często, że do rozpoznania raka żołądka dochodzić może przypadkowo – mówi prof. Jarosław Reguła, Konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii.
Ze względu na postęp w diagnostyce wielu chorób, u podłoża których znajdują się zaburzenia odporności, nazwa „pierwotne niedobory odporności” (PNO) została zmieniona na „wrodzone błędy odporności”, które podlegają diagnostyce immunologicznej i genetycznej.
– Nazwa „pierwotne niedobory odporności” sugerowała wszystkim – i lekarzom, i pacjentom, i rodzicom – że mówimy tylko o chorobach związanych z występowaniem problematycznych infekcji. Natomiast funkcje układu immunologicznego są znacznie bardziej skomplikowane. O wrodzonych błędach odporności możemy mówić także w sytuacjach, kiedy infekcje nie występują wcale albo współwystępują z innymi problemami – tłumaczy dr hab. n. med. Sylwia Kołtan, prof. UMK, Konsultant Krajowy w dziedzinie Immunologii Klinicznej (Katedra Pediatrii, Hematologii i Onkologii Collegium Medicum w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu). – Wrodzone błędy odporności nie tylko poszerzają spektrum myślenia o chorobach z tej grupy jako o niedoborze, lecz także zwracają uwagę na możliwość pojawienia się innych problemów zdrowotnych u naszych pacjentów. Obecnie wyróżnia się dziesięć kategorii wrodzonych błędów odporności.
Na nowej liście refundacyjnej zabraknie dapagliflozyny i kanagliflozyny, co oznacza, że leki te nie będą również dostępne na liście bezpłatnych leków dla seniorów 65 +. Wykaz leków refundowanych uwzględniać będzie jedynie trzecią z flozyn – empagliflozynę, która nie jest rozwiązaniem uniwersalnym, mogącym zastąpić pozostałe inhibitory SGLT-2. Przykładowo dapagliflozyna była jedyną flozyną refundowaną dla pacjentów z przewlekłą chorobą nerek, która wpływała m.in. na odsunięcie w czasie dializoterapii. Pacjenci i lekarze apelują do Ministerstwa Zdrowia o ich powrót do refundacji od stycznia 2024 r. Brak refundowanych leków może wpłynąć na przerwanie terapii przez uboższych pacjentów, zwłaszcza emerytów, co wpłynie na pogorszenie ich stanu zdrowia.
– Polskie Towarzystwo Nefrologiczne rekomenduje zachowanie ciągłości terapii flozynami. Te leki stosowane u pacjentów z niewydolnością nerek, niewydolnością serca oraz cukrzycą chronią przed przedwczesnym zgonem – mówi prof. dr hab. n. med. Magdalena Krajewska, Prezes Zarządu Głównego PTN.
To już VIII edycja wydarzenia zrzeszającego pełnych pasji młodych lekarzy rodzinnych z całej Polski. Podczas Forum warsztaty prowadzić będzie skarbnica wiedzy na temat leczenia ran, lekarka Agnieszka Matusiak-Jońska, legenda forum rezydentów medycyny rodzinnej, lek. Janusz Krzysztoń wprowadzi uczestników Forum w świat ortopedii, a tajniki właściwej komunikacji z pacjentem będzie można zgłębiać razem z ambitnym lekarzem, Piotrem Krzciukiem. Na wykładach poruszone będą zagadnienia od patronażu noworodka, przez szczepienia na HPV, aż po tematy współpracy POZ z hospicjum. Poruszony będzie również istotny i będzący kontrowersje temat zakładania własnych praktyk lekarskich przez młodych medyków. Omawiana będzie także możliwość wymiany międzynarodowej młodych lekarzy do praktyk lekarskich w innych krajach. Patronem medialnym VIII Forum Młodych Lekarzy Rodzinnych jest "Gabinet Prywatny".
Więcej: www.klrwp.pl/strona/981/forum-mlr-kielce/pl
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o