2025-07-31 Aktualności

Rak płuca to w Polsce jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych i jednocześnie najczęstsza przyczyna zgonów z powodu chorób onkologicznych zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet – co odzwierciedla również globalne trendy. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów, liczba zachorowań na raka płuca wynosi około 22 tys. rocznie, a prognozy na 2025 r. przewidują wzrost aż do 23,5 tys. przypadków. Blisko 80% stanowią chorzy z niedrobnokomórkowym rakiem płuca, z czego aż 76% to pacjenci w zaawansowanym stadium choroby. Znaczna część chorych to osoby powyżej 65. r.ż., obciążone innymi chorobami przewlekłymi, takimi jak niewydolność serca, cukrzyca, POChP czy choroby nerek. Osłabiona sprawność fizyczna oraz wysoka wrażliwość na toksyczność chemioterapii sprawiają, że wielu z nich nie może otrzymać standardowego leczenia. W tej grupie pacjentów najczęściej stosuje się obecnie leczenie w postaci jednolekowej chemioterapii.

– Skuteczność takiego leczenia jest ograniczona, gdyż działania niepożądane chemioterapii mogą być obciążające dla pacjenta, co przekłada się na obniżoną jakość życia i niekorzystne rokowanie. Tymczasem wiek nie powinien decydować o kwalifikacji do leczenia – ta populacja powinna być objęta szczególną troską systemu ochrony zdrowia – zwraca uwagę Aleksandra Wilk, dyrektor Sekcji Raka Płuca Fundacji To się Leczy.

 

Nadzieja w immunoterapii

– Immunoterapia od kilku lat stanowi wartościową metodę leczenia chorych z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuca. U części chorych pozwala na uzyskanie długotrwałej kontroli choroby. Profil bezpieczeństwa immunoterapii jest odmienny aniżeli chemioterapii. Przede wszystkim odnosi się to do niższego – w przypadku immunoterapii - ryzyka zaostrzenia współistniejącej przewlekłej niewydolności nerek czy chorób układu sercowo-naczyniowego. Szczególną grupę pacjentów stanowią chorzy w wieku starszym, szacuje się, że osoby powyżej 70. r.ż. to około 50% wszystkich chorych z rakiem płuca. Jednocześnie jest to niezwykle zróżnicowana grupa pacjentów – u części chorych obserwuje się zespół kruchości, zaburzenia poznawcze, a także ograniczoną funkcję narządów. Kwalifikacja do leczenia chorych starszych powinna uwzględniać te odmienności – zwraca uwagę dr hab n.med. Magdalena Knetki-Wróblewska, przewodnicząca Sekcji Onkogeriatrii Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej. – W 2023 r. opublikowano wyniki badania IPSOS, które było dedykowane, między innymi, chorym powyżej 70. r.ż. w bardzo dobrym stanie ogólnym z istotnymi chorobami współistniejącymi lub przeciwwskazaniami do chemioterapii z zastosowaniem pochodnych platyny. Chorzy byli kwalifikowani do leczenia niezależnie od statusu PD-L1 na komórkach nowotworowych. Po dwóch latach obserwacji zauważono, że odsetek żyjących pacjentów leczonych atezolizumabem w porównaniu do standardowej chemioterapii jednolekowej był niemal dwukrotnie wyższy. Obecnie w Polsce leczenie atezolizumabem (i innymi lekami z tej grupy) u chorych z ekspresją PD-L1 poniżej 50% jest możliwe jedynie w skojarzeniu z chemioterapią. Poszerzenie wskazań również do monoterapii w przypadku przeciwwskazań do chemioterapii pozwoliłoby na indywidualizację podejścia. Dodatkową zaletą atezolizumabu jest możliwość podania go w krótkiej iniekcji podskórnej, co ma ogromne znaczenie u pacjentów starszych z trudnym dostępem dożylnym – dodaje. Obecnie atezolizumab w formie podskórnej uzyskał już w Polsce refundację.

Copyright © Medyk sp. z o.o