Rozszerzające się zdezorientowanie, sprzeczne raporty, niespójne badania i wykorzystywanie zarejestrowanych i eksperymentalnych terapii niezgodnie z ich przeznaczeniem - to wszystko sprawia, że nie istnieje obecnie jedno źródło informacji z frontu walki z chorobą. Sermo, największa międzynarodowa firma świadcząca usługi z zakresu badań opinii publicznej dla sektora medycznego oraz największa platforma społeczna przeznaczona dla lekarzy, mając na celu stworzenie scentralizowanej dynamicznej bazy danych, opublikowała wyniki badania nad COVID-19 prowadzone przez ponad 6200 lekarzy w 30 państwach.
Ze względu na osłabienie układu immunologicznego wynikające z choroby nowotworowej oraz stosowane leczenie, chorzy na nowotwory są bardziej narażeni na wszelkie infekcje. W czasopiśmie The Lancet Oncology opublikowano pracę, w której przeanalizowano przebieg zakażenia koronawiusem SARS-CoV-2 powodującym chorobę COVID-19 u chorych na nowotwory.
Samorządy zawodów medycznych apelują do Prezesa Rady Ministrów o zapewnienie na koszt państwa ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków personelu medycznego udzielającego wszelkich świadczeń zdrowotnych w okresie epidemii, w przypadku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, doznania uszczerbku na zdrowiu lub poniesienia śmierci w następstwie zakażenia.
Naukowcy są w stanie pozyskiwać z roślin cząstki wirusopodobne, które po wprowadzeniu do organizmu człowieka mogą działać jak tradycyjna szczepionka, czyli uodparniać na koronawirusa. Pozwala to na szybkie opracowanie prototypów szczepionek i jest bezpieczne dla człowieka. Technologia wykorzystująca liście tytoniu umożliwiła m.in. kanadyjskiej biotechnologicznej firmie Medicago stworzenie prototypu szczepionki na COVID-19. W ten sposób można wytwarzać nie tylko szczepionki, ale także przeciwciała, które wspierają zakażony organizm w zwalczaniu wirusa.
W związku z sygnałami o ograniczaniu lekarzom i innym pracownikom medycznym prawa do wyrażania poglądów na temat realiów pracy w warunkach epidemii, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja napisał:
Zdecydowanie protestujemy przeciwko takim działaniom. Jeśli tak jest rozumiana polityka komunikacji w czasach kryzysu epidemicznego, to jest to duży błąd. Takie decyzje obracają się przeciwko tym, którzy je wydają. W ten sposób podważają oni wiarygodność swoich komunikatów, próbując ograniczyć możliwość weryfikacji danych. W dobie mediów społecznościowych to się nie może udać, a co najważniejsze – podkopuje zaufanie do oficjalnych komunikatów, tworząc przestrzeń dla plotek, insynuacji, fałszywych informacji, a w konsekwencji paniki.
Nie można oczekiwać od lekarzy, że będą milczeć w obliczu sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu obywateli, ale również swojemu i swoich rodzin (...).
W imieniu środowiska lekarskiego kierując się troską o stan zdrowia wszystkich mieszkańców naszego kraju, Naczelna Rada Lekarska apeluje do Prezesa Rady Ministrów o wprowadzenie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej stanu klęski żywiołowej z powodu rozszerzającej się epidemii koronawirusa COVID-19.
Rosnące statystki zakażeń wskazują, że nasz kraj znajduje się w fazie dynamicznego rozszerzania się epidemii. Najbliższe 30 dni okaże się kluczowe w walce z wirusem. Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na ten okres rozszerzy możliwości zastosowania środków prawnych ograniczających do niezbędnego minimum wszelkie przejawy aktywności publicznej, zawodowej i społecznej, która w krytycznym okresie epidemii może powodować nie tylko istotne zwiększenie zagrożenia dla życia i zdrowia obywateli, ale także przedłużenie epidemii.
W systemie eWUŚ, potwierdzającym prawo do świadczeń medycznych, udostępniona została informacja o kwarantannie. Dzięki tej zmianie lekarze będą wiedzieć, czy pacjent, który zgłosił się na wizytę, nie podlega aktualnie kwarantannie. To zwiększy bezpieczeństwo zarówno personelu medycznego, jak i pozostałych pacjentów.
Spółka IDEXX Laboratories, Inc. (NASDAQ: IDXX), globalny lider diagnostyki i oprogramowania w dziedzinie weterynarii, ogłosiła, że przeprowadzone wśród zwierząt domowych testy na obecność wirusa SARS-CoV-2, odpowiedzialnego za chorobę koronawirusową 2019 (COVID-19) u ludzi, nie przyniosły jak dotąd ani jednego wyniku dodatniego. Testom poddano tysiące próbek pochodzących od psów i kotów dostarczonych przez laboratoria referencyjne IDEXX na całym świecie. Otrzymane wyniki są zgodne z aktualnymi poglądami specjalistów, którzy uważają, że COVID-19 przenosi się przede wszystkim z człowieka na człowieka i podtrzymują zalecenie, aby nie przeprowadzać testów zwierząt domowych na obecność wirusa COVID-19.
W obliczu zagrożenia związanego z epidemią COVID-19 w przestrzeni społecznej pojawia się wiele sprzecznych informacji, także tych związanych z sytuacją pacjentów z cukrzycą. Aby dostarczyć rzetelnych i sprawdzonych informacji dla prawie 3 mln osób, których dotyczy ta choroba, Polskie Towarzystwo Diabetologiczne opublikowało zalecenia w związku z sytuacją epidemiologiczną. Podatność na zakażenie koronawirusem nie zależy od samego faktu, że jest się chorym na cukrzycę typu 1 czy typu 2, ale w tej grupie osób występują gorsze rezultaty leczenia.
W związku z sytuacją epidemiologiczną panującą w Polsce, Konsultant Krajowy w dziedzinie nefrologii, prof. Ryszard Gellert, w wydanych przez siebie zaleceniach rekomenduje pacjentom z przewlekłą niewydolnością nerek oraz pacjentom w trakcie dializoterapii zwiększenie izolacji oraz odosobnienia. Epidemia koronawirusa to stan wyjątkowy dla wszystkich, w tym również dla przewlekle chorych pacjentów ze zdiagnozowaną choroba nerek, którzy przez obniżoną odporność, często współistniejące nadciśnienie tętnicze, cukrzycę i zaawansowany wiek znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka zarażenia się wirusem (COVID-19). Problem ten dotyczy ponad 185 000 chorych niedializowanych oraz 29 000 pacjentów w trakcie leczenia nerkozastępczego.
COVID-19 uznano za poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego — osoby starsze i z ciężkimi chorobami przewlekłymi, w tym z cukrzycą, posiadają zwiększone ryzyko rozwoju powikłań i zakażenia o bardzo ciężkim przebiegu. Chorzy na cukrzycę nie mają większego prawdopodobieństwa zachorowania na COVID-19 niż osoby w populacji ogólnej. Jednak w grupie pacjentów z cukrzycą problemem jest nie tyle większe prawdopodobieństwo zakażenia wirusem, ile gorsze rezultaty leczenia.
Nie ma możliwości odmowy wykonania testów w kierunku koronawirusa jeśli jest wskazanie lekarskie tj. pacjent przejawia objawy niewydolności oddechowej, ma gorączkę, kaszel, duszność. Nie jest konieczne spełnienie żadnych dodatkowych kryteriów epidemiologicznych.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja podkreśla w piśmie do Głównego Inspektora Sanitarnego Jarosława Pinkasa, że wytyczne GIS z dnia 23 marca 2020 r. nie różnią się znacznie od poprzednich, a przedstawiony punkt o wykonywaniu testów u osób w stanie zagrożenia życia lub które są hospitalizowane z powodu ciężkiej infekcji górnych dróg oddechowych jest całkowicie niewystarczający.
COVID-19 to choroba wywoływana przez wirusa RNA SARS-CoV2 należącego do grupy koronawirusów. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub bezpośrednią, jednak na obecnym etapie wiedzy nie można wykluczyć innych dróg zakażenia. Ze względu na bardzo szybko rozprzestrzeniającą się epidemię Sekcja Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przedstawia komunikat dotyczący wykonywania zabiegów z zakresu elektroterapii lub elektrofizjologii w okresie epidemii COVID-19 zarówno u osób z potwierdzonym zakażeniem, osób przebywających w kwarantannie, jak i pacjentów populacji ogólnej. Podstawowym celem publikacji jest ograniczenie ryzyka przeniesienia infekcji na pacjentów zdrowych przez personel medyczny, jak i ochrona zespołów zajmujących się elektroterapią lub elektrofizjologią przed zakażeniem lub niepotrzebnym kontaktem z osobami chorymi na COVID-19, bądź będącymi w grupie ryzyka zachorowania.
Firma Roche poinformowała o współpracy z Agencją ds. Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration, FDA) w celu rozpoczęcia randomizowanego, podwójnie zaślepionego, kontrolowanego placebo badania klinicznego III fazy, realizowanego razem z amerykańską rządową agencją zajmującą się badaniami biomedycznymi BARDA (ang. Biomedical Advanced Research and Development Authority). Celem badania jest ocena bezpieczeństwa i skuteczności stosowania leku tocilizumab wraz ze standardową opieką u hospitalizowanych dorosłych pacjentów z ciężkim zapaleniem płuc w przebiegu COVID-19 w porównaniu z placebo w połączeniu ze standardową opieką.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o