Rozpoznanie tocznia rumieniowatego układowego (TRU) nie musi być wyrokiem. Dzięki dostępowi do nowoczesnego leczenia możliwe jest opanowanie choroby i prowadzenie satysfakcjonującego życia. Poza farmakoterapią pomocne w zmniejszeniu ryzyka zaostrzeń choroby, a w także zachowaniu dobrego samopoczucia, jest także przestrzeganie dodatkowych zaleceń, w tym dietetycznych. Na korzyści ze stosowania właściwego żywienia w TRU wskazuje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem”, w ramach kampanii #oTOCZENiwsparciem, z okazji obchodzonego 10 maja Międzynarodowego Dnia Tocznia.
– Pomimo rosnącej dostępności informacji, również tych dotyczących żywienia i zdrowia, trudno znaleźć dziś sprawdzone dane na temat żywienia, chociażby w toczniu. Nie ma jednak wątpliwości, że właściwa dieta może być wspierająca dla pacjentów z tą chorobą i warto o tym mówić, by po pierwsze – budować tego świadomość, a po drugie – aby pomóc pacjentom w komponowaniu swoich codziennych posiłków i lepszym stawianiu czoła chorobie. A mamy do tego doskonałą okazję, czyli Międzynarodowy Dzień Tocznia – mówi Aleksandra Hyży, dietetyk, specjalista zdrowia publicznego.
Każdy pacjent z toczniem rumieniowatym układowym jest inny, ma inny zestaw objawów, a tym samym inne potrzeby i możliwości. Dlatego przedstawione poniżej zalecenia dietetyczne należy traktować jako wskazówkę i inspirację. Należy jednak pamiętać, że kluczowym pozostaje dostarczenie organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych we właściwych ilościach i proporcjach, z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb (np. przewlekłego stanu zapalnego).
– Choć zalecenia dietetyczne dla pacjentów z toczniem nie są skomplikowane, to odpowiednie połączenie i zbilansowanie składników, szczególnie na początku, może być wyzwaniem. Jednak nie należy się poddawać i próbować komponować swoje posiłki tak, aby były nie tylko smaczne, ale i zdrowe. To pozwoli na wypracowanie nawyku zdrowego jedzenia, odkrycie nowych połączeń smakowych, a z czasem także posiłki staną się coraz lepiej skomponowane. Jeśli jednak komuś nadal towarzyszą jakieś wątpliwości lub pytania, w miarę możliwości warto skonsultować się ze specjalistą, który może ‘uszyć’ zalecenia na miarę potrzeb – wyjaśnia Aleksandra Hyży, dietetyk, specjalista zdrowia publicznego.
TRU
Kojarzenie tocznia rumieniowatego układowego (TRU) wyłącznie z motylem, w którego kształcie objawia się rumień na twarzach (nosie i policzkach) pacjentów, będący jednym z symptomów choroby, może dawać mylne wyobrażenie o jej przebiegu i konsekwencjach.
– Warto podkreślić, że na toczeń rumieniowaty układowy chorują głównie kobiety, szacuje się, że stanowią aż 90% chorych na TRU. I chociaż to choroba rzadka, to warto poznać jej objawy, ponieważ najczęściej rozpoznawana jest między 15. a 45. rokiem życia, czyli w okresie największej aktywności. W tym czasie kobiety uczą się, rozwijają zawodowo, planują macierzyństwo i podróżują, po prostu spełniają się w różnych aspektach życia. Dlatego świadomość i uważność może przyspieszyć rozpoznanie tej choroby, co przez jej niespecyficzne objawy i tak bywa już utrudnione, a dalej daje szansę na włączenie leczenia – podkreśla prof. dr hab. med. Brygida Kwiatkowska, kierownik Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, konsultant krajowa w dziedzinie reumatologii, przewodnicząca Zespołu Koordynacyjnego ds. Leczenia Biologicznego w Chorobach Reumatycznych. – Co też istotne, chociaż toczeń rumieniowaty układowy mężczyzn dotyka zdecydowanie rzadziej, to choroba może przebiegać u nich w cięższy sposób – dodaje.
TRU to bardzo poważna i nieuleczalna choroba autoimmunologiczna. Do jej rozwoju dochodzi w wyniku zaburzeń układu odpornościowego, atakującego zdrową tkankę, co skutkuje rozwojem stanu zapalnego wielu narządów. Ciężkie powikłania spowodowane TRU mogą prowadzić nawet do śmierci (umieralność wśród chorujących na toczeń jest 3 razy większa niż w populacji ogólnej).
– Przykre dolegliwości, z jakimi zmagają się pacjenci z toczniem, są wynikiem nie tylko samej choroby, ale też jej leczenia, które mimo wszystko jest konieczne. Na przykład stosowane w terapii wielu schorzeń, w tym TRU, glikokortykosteroidy, to grupa leków mogąca wywoływać różne efekty uboczne. Najczęściej zgłaszane są te, związane z układem pokarmowym, np. niestrawnością, zapaleniem błony śluzowej żołądka czy wrzodami oraz znacznym zwiększeniem masy ciała. Obserwuje się m.in. otyłość brzuszną, a także zmiany na twarzy i szyi będące konsekwencją odkładania się tkanki tłuszczowej w tych rejonach – zaznacza Aleksandra Hyży. – Biorąc pod uwagę, że toczeń rozwija się głównie u młodych kobiet, to perspektywa terapii z wykorzystaniem sterydów bywa dla nich szczególnie przykra i obciążająca psychicznie. W takiej sytuacji na pewno warto porozmawiać ze swoim lekarzem na temat skorzystania z innych opcji leczenia dostępnego w Polsce .
Jednym z rozwiązań, wpływających na poprawę sytuacji polskich pacjentów z TRU, jest dostęp do leczenia biologicznego. Pozwala ono na ograniczenie stosowanych standardowo glikokortykosteroidów i chemioterapeutyków, zmniejszenie aktywności choroby, a tym samym daje chorym szansę na szybszy powrót do aktywności zarówno zawodowej, jak i społecznej.
– Mówiąc obrazowo – toczeń rumieniowaty układowy to nie muśnięcie skrzydłem motyla, a uderzenie ciężką łopatą. Dlatego, choć długo wyczekiwane przez polskich pacjentów nowoczesne leczenie jest już dostępne, bez wątpienia warto wesprzeć terapię zdrowym trybem życia, w tym dietą i zwiększyć swoje szanse na jeszcze lepsze samopoczucie – przekonuje Violetta Zajk, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenie Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem”.
Więcej informacji: na stronie internetowej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem” w zakładce #oTOCZENiwsparciem, stronie internetowej grupy wsparcia dla osób z toczniem Lupus Poland oraz na Facebooku "Stowarzyszenie 3majmy się razem".
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o