2023-01-30 Aktualności
W leczeniu raka gruczołu krokowego w Polsce wydarzyło się w ostatnich latach wiele dobrego. Pacjenci z opornym na kastrację nowotworem prostaty otrzymywali kolejno dostęp do nowoczesnych terapii hormonalnych zarówno po, jak i przed chemioterapią, a także do leczenia w przypadkach wysokiego ryzyka progresji bez przerzutów (tzw. pacjenci M0). Nadal jednak niezaopiekowana pozostaje grupa pacjentów z rozsianym, wrażliwym na kastrację rakiem stercza.
Dziś w Polsce nowoczesne leki hormonalne są dostępne w opornym na kastrację raku gruczołu krokowego z przerzutami, a od marca 2022 r. również bez przerzutów. Ciągle jednak brakuje refundacji na etapie, kiedy pacjenci zostali już zdiagnozowani w stadium przerzutowym lub u których podczas nawrotu stwierdzono przerzuty, ale są jeszcze wrażliwi na leczenie hormonalne nowoczesnymi preparatami, takimi jak octan abirateronu, apalutamid i enzalutamid.
 
Mamy liczne dowody poparte badaniami, że pacjenci, którzy otrzymali nowoczesne leczenie hormonalne na początku terapii, mieli lepsze wskaźniki przeżycia, uzyskali wydłużenie czasu do progresji choroby czy zmniejszenie ryzyka wystąpienia kolejnych przerzutów – tłumaczy prof. Anna Kołodziej. – Są to leki doustne, co oznacza, że nie trzeba spędzać wielu godzin w szpitalu, i mają niewielkie ryzyko powikłań. Pozwalają na długie utrzymanie normalnego funkcjonowania w życiu społecznym i zawodowym. Niestety nie są w Polsce refundowane, więc dziś pacjent z pierwotną chorobą przerzutową musi czekać na ich zastosowanie aż do osiągnięcia stadium oporności na kastrację.
Populacja pacjentów z hormonowrażliwym rakiem gruczołu krokowego jest znaczącą grupą chorych, z których olbrzymia większość to osoby starsze, a co najmniej połowa ma liczne choroby współistniejące.
 
Zamieszanie z programem lekowym
Leczenie raka prostaty jest w Polsce refundowane w oparciu o program lekowy. 5 grudnia ubiegłego roku Rada Przejrzystości przy Prezesie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji przygotowała opinię uznającą za zasadne modyfikację i utworzenie nowej treści programu lekowego B.56. „Leczenie chorych na raka gruczołu krokowego (ICD-10: C61)”.
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni działaniami podejmowanymi zarówno przez Ministerstwo Zdrowia jak i AOTMiT. Rozmowy o zmianach w programie lekowym trwają od marca 2022 r., to już prawie rok. Nie mamy jednak dostępu do proponowanych treści, a cały proces modyfikacji programu jest bardzo nietransparentny – mówi Bogusław Olawski, przewodniczący Sekcji Prostaty Stowarzyszenia „UroConti", który uczestniczył w posiedzeniu Rady Przejrzystości, ale nie udało mu się zapoznać z treścią nowej wersji programu. – Jak niby miałem przekazać swoje uwagi do czegoś, czego nie widziałem na oczy? – pyta rozgoryczony. – Nikt nie chciał mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ta sprawa ma taki dziwny przebieg, dlaczego treść programu jest „tajna” i dlaczego nadal pozostają niezaopiekowane grupy pacjentów z rakiem prostaty wrażliwym na kastrację i dlaczego kryteria włączenia i wyłączenia pacjentów do programu tak drastycznie odbiegają od wytycznych międzynarodowych – wystarczy jeden wzrost PSA i możemy być wykluczeni z programu, co oznacza dla wielu wyrok śmierci.
 

Copyright © Medyk sp. z o.o