Jak podkreślają specjaliści Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, obecne możliwości elektroterapii kardiologicznej są imponujące. A jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu medycyna nie było skutecznej terapii dla wielu pacjentów z różnymi zaburzeniami rytmu serca.
Wielu młodszych lekarzy nie zawsze zdaje sobie sprawę, jak mało skuteczne było przed erą elektrostymulacji leczenie chorych, zwłaszcza z zaburzeniami przewodzenia przedsionkowo-komorowego. Wystarczy wspomnieć, że 50% chorych z blokiem całkowitym i epizodami asystolii (zespołami MAS) umierało średnio już po 2 latach od rozpoznania. Pierwszy człowiek z blokiem całkowitym, któremu wszczepiono stymulator serca w 1958 r., żył 43 (!) lata dłużej dzięki elektrostymulacji, pomimo 27 (!) wymian rozrusznika. Ten pacjent nazywał się Arne Larnsson, był Szwedem (...) – mówi prof. Grażyna Świątecka, wieloletnia kierownik II Kliniki Chorób Serca Akademii Medycznej w Gdańsku (obecnie Klinika Kardiologii i Elektroterapii Serca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego) i była przewodnicząca Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Początki polskiej elektroterapii
Historia polskiej elektrostymulacji rozpoczęła się w Trójmieście. Wskazanie do implantacji stymulatora serca u 64-letniego Bronisława Jedlińskiego z całkowitym blokiem przedsionkowo-komorowym i napadami MAS ustalił kierownik II Kliniki Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Gdańsku prof. Jakub Penson.
Córka pacjenta, pracownica Polskich Linii Oceanicznych, zdobyła rozrusznik serca (...). Stymulator serca Elema 137, jeszcze dużych rozmiarów, nieprzerwanie („na sztywno”) wysyłający impulsy elektryczne, wraz z elektrodami w kształcie dużych guzików naszywanych na serce implantował prof. Zdzisław Kieturakis, kierownik III Kliniki Chirurgii, w asyście późniejszego prof. Zdzisława Wajdy i Jerzego Diłaja. Nad pracą serca pacjenta czuwał dr Wojciech Kozłowski z III Kliniki Chorób Wewnętrznych, pionier elektrostymulacji w Gdańsku. Ten historyczny zabieg miał miejsce 12 września 1963 r. w Szpitalu Klinicznym nr 3 Akademii Medycznej w Gdańsku. W 2023 r. mija 60 lat od tego wiekopomnego wydarzenia – przypomina prof. Grażyna Świątecka.
W drugiej połowie lat 60. XX w. dokonano pierwszych implantacji stymulatorów serca w kolejnych ośrodkach akademickich w Polsce. W latach 1963–1966 wszczepiano rozruszniki o „sztywnym”, nieprzerwanym rytmie (niereagujące na ewentualnie pojawiający się rytm własny pacjenta) i elektrody nasierdziowe pochodzące ze szwedzkiej firmy Elema-Schoenander. Od 1967 r. stosowano jednobiegunową elektrodę czynnie, drugą elektrodę stanowiła w tym układzie obudowa samego stymulatora.
Rozwój technologii elektroterapii
W początkowym okresie rozwoju elektrostymulacji w Polsce wszczepiano, podobnie jak w innych krajach, stymulatory działające od roku do trzech lat. Układy te były wyposażone w baterie cynkowo-rtęciowe. Kolejne lata przyniosły dalszy postęp w zakresie elektroniki, pozwalający na konstrukcję stymulatorów z zastosowaniem baterii litowych i tym samym wydłużenie żywotności rozruszników do ponad 10 lat.
Na początku lat 70. rozszerzono wskazania do implantacji stymulatorów, wszczepiając je u pacjentów z chorobą węzła zatokowego. Dalszy postęp w zakresie elektroterapii u pacjentów z chorobą węzła zatokowego wiązał się z wprowadzeniem w połowie lat 80. XX w. stymulacji przedsionkowej, tzw. fizjologicznej. Na połowę lat 80. przypada wprowadzenie stymulacji dwujamowej. W ostatniej dekadzie ubiegłego wieku wprowadzono stymulację u pacjentów z kardiomiopatią przerostową.
(...) Na lata 70. ubiegłego wieku w kardiologii światowej przypada konstrukcja kardiowertera-defibrylatora (ICD, implantable cardioverter-defibrillator). W 1980 r. pochodzący z Polski Mieczysław (Michel) Mirowski doprowadził do wszczepienia pierwszego defibrylatora u człowieka. W Polsce pierwszy defibrylator implantowano w Katowicach w 1986 r., natomiast pierwszy ICD z elektrodami przezżylnymi wszczepiono w Gdańsku w 1995 r. Od połowy lat 90. powstawały kolejne ośrodki implantacji ICD. Obecnie urządzenia te, podobnie jak stymulatory serca, wszczepia się na oddziałach kardiologicznych niemal wszystkich szpitali większych miast w Polsce – mówi prof. Grażyna Świątecka.
Innowacje XXI w.
Ponieważ pietą achillesową układów stymulujących i defibrylatorów pozostają przezżylne elektrody, nastąpił naturalny rozwój metod alternatywnych. Do powszechnego użycia w Polsce w 2014 r. weszły podskórne kardiowertery-defibrylatory. Nie wymagają one zajmowania układu naczyniowego elektrodami, ponieważ wszystkie elementy układu, jak wskazuje jego nazwa, umieszczane są podskórnie. Korpus defibrylatora zlokalizowany jest w okolicy pachowej, a elektroda wzdłuż lewej krawędzi mostka. W leczeniu wolnych rytmów możemy stosować natomiast wynalazek ostatnich lat: stymulator bezelektrodowy. To mała „kapsułka” implantowana bezpośrednio do prawej komory serca poprzez żyłę udową. Spełnia ona dokładnie taką samą funkcję, jak układy stymulujące z elektrodami przezżylnymi – wyjaśnia dr hab. n. med. Maciej Kempa, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Elektroterapii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca GUMed, przewodniczący Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Zdaniem ekspertów szybki rozwój metod elektroterapii wymusza tworzenie odpowiednich wytycznych ułatwiających podejmowanie decyzji, komu należy wszczepić jakie urządzenie, aby osiągnięty efekt terapeutyczny był maksymalny, a jednocześnie ryzyko wystąpienia powikłań możliwie najmniejsze.
Wytyczne są opracowywane przez ekspertów Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (The European Society of Cardiology, ESC), nierzadko przy udziale polskich specjalistów. W kraju powstają także zalecenia osadzające wytyczne europejskie w polskich realiach. Eksperci Sekcji Rytmu Serca przygotowali takie publikacje zarówno w obszarze terapii z wykorzystaniem podskórnych kardiowerterów-defibrylatorów, jak i stymulacji bezelektrodowej – mówi dr hab. n. med. Maciej Kempa.
W najbliższych latach specjaliści elektrofizjolodzy spodziewają dalszego rozwoju metod leczenia arytmii, jak zmniejszenie rozmiarów wszczepianych implantów, zwiększenie ich niezawodności oraz wydłużenie czasu działania baterii.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o