Na temat zmian, jakie zaszły w ostatnim czasie w leczeniu raka nerki dyskutowano podczas debaty „Uroonkologia – problemy nie tylko męskie”, która odbyła się w ramach XII Letniej Akademii Onkologicznej.Jak wyjaśniał dr n. med. Jakub Żołnierek z Narodowego Instytutu Onkologii – PIB w Warszawie: To specyficzny nowotwór, ponieważ w przypadku jego rozsiewu u chorych nie stosujemy klasycznej chemioterapii, z tego powodu, że komórki tego nowotworu na nią nie reagują. U tych pacjentów stosujemy nowoczesne leki ukierunkowane molekularnie, które hamują konkretne białka, kluczowe dla postępu choroby. Drugą opcją terapeutyczną jest immunoterapia z zastosowaniem tzw. inhibitorów punktów kontrolnych.
Są to leki kosztowne, refundowane w ramach programu lekowego. W maju tego roku dokonały się znaczące, korzystne zmiany, jeśli chodzi o zapisy tego programu, pozwalające na bardziej elastyczne i dostosowane do sytuacji klinicznej podejście do terapii. Dopuszczono np. możliwość leczenia pacjentów z różnymi typami histologicznymi raka nerki, które wcześniej były wykluczone z programu. Pojawiła się też możliwość wymiany leków w obrębie tej samej linii leczenia, jeśli zaistnieje taka konieczność, z uwagi na złą tolerancję przez pacjenta. Ponadto program został rozszerzony o trzecią linię leczenia.
Niestety, zabrakło wprowadzenia szeregu kombinacji leków ukierunkowanych molekularnie i immunoterapii, które są na świecie powszechnie stosowane i traktowane jako standard w leczeniu rozsianego raka nerki. Wyniki badań klinicznych dowodzą, że takie leczenie skojarzone podwaja skuteczność terapii. Czekamy również na możliwość zastosowania immunoterapii nowej generacji, jako leczenia uzupełniającego, u pacjentów leczonych radykalnie, nie mających jeszcze rozsiewu nowotworu, ale zidentyfikowanych jako mających podwyższone ryzyko nawrotu choroby.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o