Od 1 listopada na liście leków refundowanych znajdzie się cemiplimab, pierwsza i jak dotąd jedyna terapia biologiczna dla pacjentów z nieoperacyjnym zaawansowanym rakiem kolczystokomórkowym skóry, której amerykańska agencja FDA przyznała status terapii przełomowej. Lek ten zalecany jest głównie osobom starszym (powyżej 65. r.ż.), które byli narażeni na dużą ekspozycję słoneczną głównie ze względu na wykonywany zawód (np. rolnicy, sadownicy, leśnicy czy pracownicy budowlani).
Rak kolczystokomórkowy skóry (cSCC) to nowotwór złośliwy wywodzący się z komórek nabłonka płaskiego, zaliczany do niebarwnikowych nowotworów skóry. Jest drugim po raku podstawnokomórkowym najczęściej występującym nowotworem złośliwym skóry. Późno zdiagnozowany może prowadzić do destrukcji otaczających tkanek i przerzutów do węzłów chłonnych oraz innych narządów. Ryzyko zachorowania na raka kolczystokomórkowego skóry wzrasta wraz z wiekiem. W przeważającej większości przypadków, zwłaszcza przy wczesnym wykryciu raka kolczystokomórkowego do wyleczenia wystarczy interwencja chirurgiczna. Niestety, nie zawsze jest to możliwe lub wystarczające, np. ze względu na lokalizację nowotworu lub zaawansowanie choroby.
Wielu pacjentów, zwłaszcza z małych miejscowości czy obszarów wiejskich, diagnozowanych jest w zaawansowanym stadium choroby, gdy na interwencję chirurgiczną jest już po prostu za późno. Powodem jest wciąż zbyt niska świadomość społeczna na temat raka kolczystokomórkowego skóry, ograniczenia w dostępie do specjalistów spowodowane pandemią Covid 19, jak i bagatelizowanie zmian przez samych chorych, które w początkowym etapie wyglądają jak niegroźne strupki. Dla takich pacjentów jedyną szansą i nadzieją na życie na chwilę obecną jest immunoterapia systemowa. Dziś tę szansę otrzymali i za to z całego serca pragniemy podziękować – mówi Joanna Konarzewska-Król, dyrektor Fundacji Onkologicznej Nadzieja.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o