Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że onkologia wymaga gruntownych zmian systemowych, których oczekują zarówno pacjenci, jak i personel medyczny. Według szacunków ekspertów z Narodowego Centrum Onkologii już teraz w Polsce jest około pół tysiąca wolnych wakatów. Niestety brakuje też chętnych, by tę lukę wypełnić. Z danych Naczelnej Izby Lekarskiej wynika, że w I etapie kwalifikacji na specjalizację jesienią 2023 r. na 200 dostępnych rezydentur z onkologii klinicznej było tylko 39 chętnych.
– Z roku na rok pacjentów onkologicznych będzie coraz więcej, a zasoby systemu już są mocno ograniczone – mówi dr Michał Seweryn z Krakowskiej Akademii im. A. Frycza Modrzewskiego. – Dramatycznie brakuje nam lekarzy onkologów i personelu pielęgniarskiego. Jeśli chcemy, by pacjenci mieli zapewnione leczenie, musimy zacząć inwestować w alternatywne formy podania leków, jak to się robi w innych krajach. Terapie podskórne to nie tylko poprawa jakości życia chorych, ale też oszczędności wynikające z redukcji zaangażowania personelu medycznego, obłożenia szpitali i zużycia materiałów niezbędnych do podań dożylnych. Poza tym to jedno z rozwiązań, które pozwoli sprostać zwiększającej się liczbie zachorowań na nowotwory.
Zgodnie ze statystykami nastąpił wzrost o 9,2% chorobowości w latach 2017-2021, a o 57% więcej wydano kart DILO w latach 2019-2024. Choć te ostatnie nie muszą oznaczać nowych rozpoznań, to wciąż są alarmujące. Niekorzystne dla Polski są też prognozy Europejskiego Systemu Informacji Nowotworowych (ECIS). Te najnowsze wskazują, że w 2040 r. liczba nowych przypadków chorób nowotworowych osiągnie poziom 240 tys. (w 2023 r. było to około 200 tys. nowych rozpoznań).
Osobom zmagającym się ze schorzeniami układu krążenia oraz układu oddechowego zalecana jest umiarkowana, ale regularna aktywność fizyczna indywidualnie ustalona z lekarzem lub fizjoterapeutą. Odpowiedni wysiłek fizyczny ma znaczący wpływ na prace układu oddechowego oraz krążeniowego, a zmiany zachodzące podczas aktywności fizycznej są kluczowym elementem dla utrzymania prawidłowej wydolności fizycznej i stanu zdrowia. Ważną rolę odgrywa tu trening – najlepiej monitorowany przez fizjoterapeutę.
– (...) Zawsze przed rozpoczęciem monitorowanego treningu, zwłaszcza w przypadku jakichkolwiek istniejących schorzeń, warto skonsultować się z lekarzem lub specjalistą rehabilitacji, aby ocenić, czy jest to bezpieczna i odpowiednia forma aktywności. Najbardziej korzystnym wysiłkiem dla zdrowia jest tzw. trening aerobowy, nazywany inaczej tlenowym, który poprawia ogólną wytrzymałość oraz wydolność organizmu. Szczególnie polecane formy aktywności to spacer lub marsz – co najmniej 30 minut dziennie, jazda na rowerze – na poziomie rekreacyjnym, pływanie, taniec – w umiarkowanym tempie, nordic walking, ćwiczenia ogólnousprawniające czy prace domowe – wymienia Magdalena Madecka-Rakus, fizjoterapeutka Uzdrowiska Ustroń, American Heart of Poland.
Centralnym elementem tej edycji kampanii jest badanie diagnostycznych potrzeb pacjentów. Rak płuca jest w Polsce główną przyczyną zgonów nowotworowych wśród kobiet i mężczyzn. Obecnie rocznie diagnozuje się ok. 23 tys. nowych przypadków zachorowań. Niestety, większość pacjentów dowiaduje się o swojej chorobie zbyt późno.To znacząco wpływa na szanse powodzenia leczenia.
Tegoroczna edycja kampanii pod hasłem "Pospolite ruszenie' odwołuje się do idei jedności i solidarności, które są nie tylko wyrazem wsparcia dla chorych, ale także niosą im realną pomoc. Opracowane na zlecenie stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny (PARS) badanie jest skierowane jest do pacjentów, którzy chorują na raka płuca lub są w procesie diagnozy. Ważną rolę w zbieraniu danych pełnią także osoby im towarzyszące – ich bliscy oraz opiekunowie. Pacjenci z wielu różnych przyczyn mogą potrzebować pomocy przy wypełnianiu ankiety. PARS zaprasza więc do Pospolitego ruszenia wszystkie osoby, które mają w swoim otoczeniu osoby chorujące na raka płuca i mogą zachęcić je do wzięcia udziału w badaniu. Doświadczenia pacjentów zebrane z całej Polski dadzą obiektywny obraz sytuacji i materiał do wnikliwej analizy, której efekty zostaną następnie zaprezentowane tym, którzy podejmują decyzje o dostępie do diagnostyki i leczenia.
Jako organizacja działająca na rzecz pacjentów onkologicznych chcemy, aby zgromadzone informacje przyczyniły się do poprawy usług diagnostycznych osób chorych na raka płuca. Od tej wiedzy może zależeć zdrowie kilkudziesięciu tysięcy Polaków rocznie! – skomentowała Elżbieta Kozik, prezeska PARS. – Wczesna profilaktyka, większa dostępność do badań molekularnych, wprowadzenie ujednoliconych standardów diagnostycznych, wdrożenie Lung Cancer Unitów oraz przyspieszenie dostępu do innowacyjnych terapii to kluczowe elementy, które prowadzą do zmniejszenia śmiertelności z powodu raka płuca. Postulujemy o zmiany w tych zakresach od samego początku naszych działa i będziemy o to nieustająco zabiegać. W tym roku PARS koncentruje się szczególnie na etapie diagnozy. Chcemy, by głos chorych wybrzmiał mocno, by mogli oni opowiedzieć o swoich doświadczeniach związanych z procesem diagnostyki. Wierzę, że doświadczenie, wiedza oraz profesjonalizm lekarzy mogą i powinny iść w parze z obserwacjami i wnioskami pacjentów.
Globalne wskaźniki wyłącznego karmienia piersią bardzo wyraźnie wzrosły w ciągu ostatniej dekady. Oznacza to, że miliony dzieci więcej korzysta z bezpiecznego i pożywnego mleka matki w pierwszych miesiącach życia. Rozpowszechnienie wyłącznego karmienia naturalnego to oznaka postępu w walce z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego. W pierwszym tygodniu sierpnia obchodzimy Światowy Tydzień Karmienia Piersią.
Mleko matki zawiera niezbędne przeciwciała chroniące dzieci przed chorobami. Jest bezpiecznym, pożywnym i zrównoważonym źródłem dobrego pokarmu dla dzieci. Pomimo znanych korzyści, miliony dzieci na całym świecie nadal nie są jednak karmione wyłącznie piersią przez pierwsze sześć miesięcy życia, co naraża je na zwiększone ryzyko chorób, śmierci, obniżonego potencjału uczenia się i komplikacji zdrowotnych w dorosłym życiu. UNICEF i WHO zalecają, aby niemowlęta były karmione piersią w ciągu pierwszej godziny po urodzeniu i wyłącznie piersią przez pierwsze sześć miesięcy życia, bez podawania innych pokarmów i płynów. Potem powinny zacząć jeść bezpieczne, odpowiednie i zróżnicowane pokarmy uzupełniające, kontynuując przyjmowanie naturalnego pokarmu do dwóch lat lub dłużej.
W ostatnich latach wzrasta popularność tatuaży, które często wykonywane są na dużej powierzchni ciała. Tusz do tatuażu może zawierać rakotwórcze substancje, w tym pierwszorzędowe aminy aromatyczne, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne i metale. Wiadomo, że tatuowanie ciała wywołuje odpowiedź immunologiczną organizmu, ale długoterminowe skutki zdrowotne tatuażu pozostają nieznane.
W badaniu opublikowanym w eClinical Medicine na podstawie danych ze szwedzkiego rejestru zbadano związek między wykonaniem tatuażu a ryzykiem zachorowania na chłoniaka. Zidentyfikowano wszystkie przypadki chłoniaków rozpoznane w latach 2007-2017 u osób w wieku 20-60 lat, a z rejestru ogólnej populacji pobrano dane losowo wybranych osób (z uwzględnieniem płci i wieku). Wśród 11 905 analizowanych osób tatuaż miało 21% chorych na na chłoniaka i 18% w grupie kontrolnej, co oznacza wyższe o 21% względne ryzyko zachorowania u osób z tatuażem. Największe ryzyko tatuażu odnotowano dla chłoniaka rozlanego z dużych komórek B oraz chłoniaka grudkowego. Nie zauważono, aby ryzyko zachorowania zależało od powierzchni ciała pokrytej tatuażem.
21 czerwca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Solidarności z Chorymi na Migrenę. Migrena bardzo istotne upośledza codzienną aktywność osób chorych, jednak często jest lekceważona przez ich otoczenie. Nierzadko jest też błędnie rozpoznawana i nieprawidłowo leczona. Dlatego tak ważne jest stałe podnoszenie wiedzy i świadomości społecznej na temat rej choroby.
Czerwiec to także Miesiąc Świadomości Miastenii – rzadkiej choroby nerwowo-mięśniowej o podłożu autoimmunologicznym, na którą w Polsce choruje około 9 tys. osób. Pacjenci z miastenią, równie często jak migrenicy, spotykają się z brakiem zrozumienia ze strony otoczenia, a nawet personelu medycznego. Objawy miastenii traktowane są jako lenistwo czy bycie pod wpływem środków psychoaktywnych. Tymczasem miastenia to poważna choroba, w skrajnych sytuacjach mogąca nawet zagrażać życiu. Warto dowiedzieć się o niej więcej.
Ponieważ zarówno osoby chorujące na migrenę, jak i na miastenię, to najczęściej osoby w wieku produkcyjnym, aktywne zawodowo, kosztami pośrednimi wynikającymi z tych chorób obciążone jest całe społeczeństwo. Dlatego musimy zrobić wszystko, żeby je skutecznie diagnozować i leczyć, tak aby pacjenci nie wypadali z życia zawodowego i społecznego – podkreślają eksperci z Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Podczas walnego zgromadzenia delegatów KLRwP na 22. Kongresie Medycyny Rodzinnej (13 czerwca, Warszawa) dr Michał Sutkowski został wybrany na prezesa stowarzyszenia Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce na kadencję 2026–2030. Redakcja "Gabinetu Prywatnego" gratuluje nowemu prezesowi i życzy udanej kadencji.
Podsumowanie projektu obwieszczenia refundacyjnego nr 75 nie stanowi jego ostatecznej wersji, bowiem nadal trwają prace administracyjne nad finalnym wykazem refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych obowiązującym od 1 lipca 2024 r.
Uwzględniając niniejszy projekt, w trzecim wykazie w roku 2024, finansowaniem ze środków publicznych zostanie objętych 31 nowych cząsteczko-wskazań, w tym:
Najwięcej nowych cząsteczko-wskazań onkologicznych w 2024 r. obserwujemy w hematoonkologii (9), w nowotworach układu urologicznego (5) oraz nowotworach układu pokarmowego (2), nowotworach skóry (2) i nowotworach ginekologicznych (2).
Najwięcej nowych cząsteczko-wskazań nieonkologicznych w 2024 r. obserwujemy w ginekologii (11), neurologii (9) oraz diabetologii (8).
Podczas 22. Kongresu Medycyny Rodzinnej odbędą się 2 sesje plenarne, 14 sesji wykładowych, 9 warsztatów oraz 3 sesje naukowe. Za prace naukowe można zdobyć 40 punktów edukacyjnych.
Medycyna nuklearna zajmuje się używaniem izotopów radioaktywnych w diagnostyce i leczeniu. Początki tej dziedziny sięgają okresu II wojny światowej, kiedy to po raz pierwszy podano pacjentom radioaktywny jod do leczenia choroby tarczycy. Rozwój fizyki jądrowej, chemii oraz technologii sprawił, że obecnie medycyna nuklearna to dziesiątki procedur, które wspomagają działanie diagnostyczne i terapeutyczne w wielu specjalnościach medycznych. Najczęściej dotyczy to onkologii i endokrynologii, ale bez dziedzin medycyny nuklearnej trudno też myśleć o współczesnej kardiologii, urologii czy neurologii. Z roku na rok pojawiają się nowe techniki diagnostyczne, a także nowatorskie terapie.
Informacje na temat medycyny nuklearnej, w ramach kampanii świadomościowej „Miesiąc medycyny nuklearnej, przedstawia prof. dr hab. n. med. Rafał Czepczyński z Katedry i Kliniki Endokrynologii, Przemiany Materii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinowskiego w Poznaniu, reprezentujący Polskie Towarzystwo Medycyny Nuklearnej.
W czasopiśmie European Heart Journal opublikowane zostały wynika badań mówiące, że spożywanie ksylitolu wiąże się z ryzykiem wystąpienia poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych (MACE - zdefiniowano jako połączenie zawału mięśnia sercowego, rewaskularyzacji wieńcowej, udaru niedokrwiennego i zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych.). Co więcej, ksylitol zarówno zwiększał reaktywność płytek krwi, jak i potencjał zakrzepicy in vivo (in vivo (z łac. na żywym) polegają na prowadzeniu eksperymentów, obserwacji, pomiarów i zabiegów bezpośrednio na całych organizmach ludzkich.). Uzasadnione są więc dalsze badania oceniające bezpieczeństwo stosowania ksylitolu dla układu sercowo-naczyniowego. Ksylitol jest zarówno klinicznie związany z ryzykiem zdarzeń sercowo-naczyniowych, jak i mechanistycznie związany ze zwiększoną reakcją płytek krwi i potencjałem zakrzepicy in vivo. ADP, difosforan adenozyny; MI, zawał mięśnia sercowego.
Choroby rzadkie to schorzenia występujące z częstotliwością nie więcej niż 5 na 10 tys. osób. Choruje na nie od 6 do 85 populacji. Łącznie mogą obejmować nawet 10 tys. jednostek chorobowych. Szacuje się, że w Polsce żyje około 3-3,5 mln pacjentów z chorobami rzadkimi. Dokładna liczba chorych nie jest jeszcze znana, ale Ministerstwo Zdrowia pracuje już nad stworzeniem Rejestru Chorób Rzadkich.
Plan dla Chorób Rzadkich, publiczne finansowanie nowoczesnych terapii, poprawa dostępu do diagnostyki, poszerzenie przesiewu noworodkowego, koordynowana opieka i uregulowanie orzeczeń o niepełnosprawności to to główne tematy wspólnego posiedzenia Parlamentarnych Zespołów ds. Chorób Rzadkich i ds. Dzieci, zorganizowanego w czerwca w Sejmie z inicjatywy prof. Alicji Chybickiej i Krajowego Forum Orphan. Prof. Chybicka, przewodnicząca Parlamentarnych Zespołów ds. Chorób Rzadkich i ds. Dzieci, podkreśliła, że w celu poprawy losu pacjentów z chorobami rzadkimi niezbędna jest współpraca z Unią Europejską: Mam wielką nadzieję, że choroby rzadkie będą priorytetem polskiej prezydencji w Radzie UE, a wiem, że tak ma być. Mam też nadzieję, że w ramach Unii Europejskiej poszczególne kraje wyznaczą, jakie choroby z tych 10 tys. grupują, żeby z każdego państwa europejskiego można było przy choćby najmniejszym podejrzeniu rzadkiego schorzenia zgłosić się, wykonać pełną diagnostykę, postawić szybkie rozpoznanie i wziąć stamtąd program leczniczy. Bardzo ważne jest, żeby to się stało w czasie naszej prezydencji.
Minoksydil jest lekiem popularnym, dostępnym bez recepty i stosowanym w różnych formach łysienia, również w łysieniu po chemioterapii. Jest dostępny w postaci roztworu lub aerozolu stosowanym. Trudności w aplikacji, zmiana struktury włosów, podrażnienia i wysuszenie skóry głowy to główne przyczyny przerywania tej terapii lub jej stosowania niezgodnie z zaleceniami.
Podczas tegorocznego kongresu American Academy of Dermatology przedstawiono konsensus 12 ekspertów z 43 krajów, dotyczący doustnego leczenia minoksydilem. Uznano, że lek ten przynosi korzyść chorym z przetrwałym łysieniem po chemioterapii. Przeciwwskazania do leczenia obejmują: nadwrażliwość na lek, wcześniejszy wysięk w osierdziu, zapalenie osierdzia, niewydolność serca, nadciśnienie płucne spowodowane stenozą aortalną, guz chromochłonny nadnercza, ciążę oraz karmienie piersią. Odpowiedź na leczenie należy oceniać najwcześniej po 3-6 miesiącach. Codzienna dawka leku zależna jest od wieku i płci i wynosi od 0,625 do 5 mg.
Pomimo ogromnego postępu, jaki dokonał się w ostatnich latach w obszarze diagnostyki molekularnej i medycyny personalizowanej, to nadal polscy pacjenci onkologiczni nie mają do niej realnego dostępu. Mimo że gotowe rozwiązania zostały już dawno przygotowane i przedstawione Ministerstwu Zdrowia przez ekspertów, to brakuje decyzji po stronie resortu. Eksperci z Polskiego Towarzystwa Onkologicznego i Polskiej Koalicji Medycyny Personalizowanej apelują: Bez dostępu do zaawansowanej diagnostyki molekularnej nie możemy skutecznie leczyć pacjentów z rakiem płuca, rakiem jajnika czy rakiem piersi.
Dlatego organizacje pacjentów i środowisko medyczne jednym głosem alarmują:
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o