Wczesna profilaktyka, wprowadzenie ujednoliconych standardów diagnostycznych, większa dostępność do badań molekularnych, zmiany organizacyjne i wdrożenie Lung Cancer Unit’ów oraz przyspieszenie dostępu do innowacyjnych terapii wydłużających życie to zdaniem ekspertów klucz do zmniejszenia śmiertelności z powodu raka płuca. To jeden z najczęściej rozpoznawanych nowotworów w Polsce i główna przyczyna zgonów wśród kobiet i mężczyzn. Rocznie wykrywanych jest ok. 22 000 nowych przypadków zachorowania. Niestety, większość pacjentów diagnozowana jest w zaawansowanym stadium tego nowotworu.
Listopad to miesiąc świadomości raka płuca, trwa właśnie kolejna edycja kampanii „Hamuj raka! Daj szansę płucom!” Rak płuca może być chorobą przewlekłą, a nawet taką, którą możemy wyleczyć. By tak się stało, niezbędna jest wczesna diagnostyka oraz wdrożenie najlepszej dostępnej terapii już od początku leczenia. O to wspólnie z najwybitniejszymi ekspertami zajmującymi się w Polsce leczeniem i diagnostyką raka płuca postulujemy – zwraca uwagę Elżbieta Kozik, Prezes Polskich Amazonek Ruch Społeczny, jedna z inicjatorek kampanii „Hamuj raka! Daj szansę płucom!”.
Co należy zmienić?
Grono ekspertów przeanalizowało dotychczasowe działania oraz opracowało postulaty dalszych zmian w zakresie profilaktyki, diagnostyki i leczenia raka płuca w Polsce, uwzględniając dwa nadrzędne cele: zmniejszenie liczby zachorowań oraz dwukrotne zwiększenie wskaźnika przeżyć 5- letnich.
Zaproponowane przez ekspertów zmiany koncentrują się m.in. na profilaktyce pierwotnej skierowanej do społeczeństwa, w tym na potrzebie realizacji szeroko zakrojonych kampanii antynikotynowych, profilaktyce wtórnej zachęcającej do badań przesiewowych w kierunku raka płuca jeszcze zanim wystąpią objawy tej choroby oraz zmianach organizacyjnych, których wdrożenie zdaniem ekspertów jest kluczowe dla poprawy rokowania chorych
Wśród postulatów dotyczących profilaktyki wtórnej eksperci wskazują między innymi na potrzebę większej promocji Ogólnopolskiego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Płuca za pomocą Niskodawkowej Tomografii Komputerowej. Brak wiedzy na temat tego programu wśród lekarzy POZ i osób z grup ryzyka powoduje, że zgłaszalność do niego jest na bardzo niskim poziomie – to zdaniem ekspertów trzeba niezwłocznie zmienić.
(...) Nie potrzebne jest skierowanie. Wystarczy spełnić kryteria odnośnie do wieku – 55 lat i liczby wypalonych papierosów (20 paczkolat) oraz zarejestrować się w jednym z ośrodków realizujących program. Lista ośrodków dostępna jest na stronie pacjent.gov.pl w zakładce profilaktyka – przypomina Elżbieta Kozik.
Kolejnym ważnym aspektem opieki nad pacjentem z rakiem płuca, który znalazł się na liście postulatów jest zapewnienie każdemu pacjentowi z niedrobnokomórkowym rakiem płuca bez względu na stopień zaawansowania choroby kompletnej, szybkiej i skutecznej diagnostyki, obejmującej swoim zakresem również diagnostykę molekularną. Około 85% przypadków raka płuca stanowi niedrobnokomórkowy rak płuca, który dzieli się na co najmniej kilkanaście podtypów tego nowotworu, różniących się między sobą na poziomie molekularnym.
Trzeba pamiętać o tym, że diagnostyka ma na celu następujące elementy: po pierwsze musimy rozpoznać, że jest nowotwór, po drugie musimy rozpoznać, jaki to jest nowotwór, po trzecie określić jego charakterystykę – a wszystko to powinno być podporządkowane celowi nadrzędnemu, jakim jest wybranie właściwej, optymalnej metody leczenia – podkreśla prof. Maciej Krzakowski, Krajowy Konsultant ds. Onkologii Klinicznej, Kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Każdy pacjent, u którego potwierdzamy rozpoznanie niedrobnokomórkowego raka płuca, powinien mieć wykonaną pełną diagnostykę obejmującą rozpoznanie patomorfologiczne, ocenę stopnia zaawansowania choroby oraz ocenę ewentualnych chorób współistniejących i optymalizację ich leczenia, ponieważ wpływa to na ogólny stan i sprawność chorego. Kompleksowa diagnostyka obejmuje badania molekularne, których zakres w dużym stopniu uzależniony jest od rozpoznania patomorfologicznego. Na poziomie molekularnym niedrobnokomórkowy rak płuca jest niezwykle różnorodny, dlatego diagnostyka molekularna jest tak istotna. Coraz dokładniej poznajemy różne podtypy raka płuca, które charakteryzują się obecnością specyficznych mutacji wiodących – zaburzeń molekularnych, które są odpowiedzialne za rozwój nowotworu i jego progresję. Jeśli taka cecha zostanie powiązana z odpowiednim leczeniem, to mamy istotną szansę, aby skutecznie zahamować rozwój choroby. Dzięki takim praktykom obserwujemy u części chorych wieloletnie przeżycia, mimo zaawansowanego procesu chorobowego i obecności przerzutów odległych – mówi prof. Joanna Chorostowska-Wynimko, Kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.
Jak pokazują dane medyczne, istnieje już możliwość zastosowania leków celowanych na wczesnym etapie zaawansowania choroby. To realna szansa na zmianę raka płuca z choroby charakteryzującej się jednym z najwyższych odsetków śmiertelności na chorobę, którą można nawet wyleczyć. Jedną z takich terapii jest leczenie inhibitorem kinazy EGFR, stosowane we wczesnym stopniu zaawansowania choroby, jako uzupełnienie zabiegu chirurgicznego.
Jeśli chory ma stwierdzoną mutację w genie EGFR, to zastosowanie w ramach pooperacyjnego leczenia uzupełniającego ozymertynibu (inhibitora trzeciej generacji) zmniejsza ryzyko nawrotu i przerzutów do ośrodkowego układu nerwowego oraz znacznie zwiększa szansę przeżycia pięcioletniego. Badania wykazały ogromną korzyść ze stosowania takiego leczenia, rzadko kiedy spotykaną w onkologii – wyjaśnia prof. Krzakowski.
Choć nowe terapie zmieniają oblicze leczenia raka płuca to, aby lepiej je wykorzystywać i tym samym poprawić przeżywalności chorych z rakiem płuca, niezbędne są zdaniem ekspertów zmiany organizacyjne i stworzenie Lung Cancer Unit’ów, dzięki którym poprawie ulec może zarówno postępowanie diagnostyczne, jak i terapeutyczne.
Abyśmy mogli powiedzieć, że w Polsce raka płuca leczymy w sposób optymalny, to przede wszystkim nasze postępowanie diagnostyczne i terapeutyczne powinno być zgodne z obecnym stanem wiedzy medycznej i z zaleceniami polskimi oraz międzynarodowymi. Zgodność i prawidłowość postępowania powinna być monitorowana, tak byśmy mieli szansę na wprowadzenie ewentualnych korekt działania, czyli punktem pierwszym jest zapewnienie jakości postępowania. Punkt drugi to zapewnienie w każdym trybie i w każdym zakresie tego postępowania specjalistyczności, co zapewnia kompleksowość postępowania. Oczywiście nadzorem nad zapewnieniem kompleksowości powinien zajmować się wyznaczony ośrodek, który będzie spełniał rolę właśnie monitorującą, ale oczywiście to wszystko musi się dokonywać w ramach współpracy wielu ośrodków. Czyli kolejnym warunkiem jest współpraca ośrodków. I punkt trzeci to zapewnienie chorym dobrej dostępności do wszystkich metod, zarówno postępowania diagnostycznego, jak i do postępowania terapeutycznego. Najlepiej oczywiście gdyby te wszystkie metody były dostępne w jednym ośrodku, co przynajmniej obecnie nie jest możliwe. Rozwiązaniem byłoby stworzenie takiego modelu współpracy wielu ośrodków, aby ten warunek trzeci spełnić – mówi prof. Krzakowski.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o