2020-05-07 Aktualności

Rak jajnika nie zaczeka na koniec pandemii COVID-19

Światowy Dzień Świadomości Raka Jajnika

Optymalne narzędzie diagnostyczne i wdrożenie skutecznego leczenia na jak najwcześniejszym etapie postępowania – to w przypadku raka jajnika złote zasady, które mogą wydłużyć życie kobiet nawet o kilka lat. Niestety na przeszkodzie skutecznej terapii staje SARS-CoV-2, który może wpłynąć na decyzje diagnostyczno-terapeutyczne. Polskie Towarzystwo Ginekologii Onkologicznej, w trosce o chore z rakiem jajnika wypracowało specjalne wytyczne, które mają być pomocą dla lekarzy zaangażowanych w leczenie.

Światowy Dzień Świadomości Raka Jajnika przypada 8 maja. Wzorem lat ubiegłych, również w tym roku Stowarzyszenie Niebieski Motyl zachęca do aktywności w social mediach, aby okazać solidarność z kobietami dotkniętymi tym nowotworem. Z tej okazji na Facebooku dostępne będą specjalne nakładki na zdjęcia, a Stowarzyszenie dodatkowo będzie zachęcać do zrobienia sobie zdjęcia z niebieskim motywem i #RakJajnikaNiePoczeka #DiagnostykaToŻycie.

Rak jajnika, mimo stałego postępu, jaki dokonuje się w zakresie diagnostyki i terapii nowotworów, nadal pozostaje chorobą o złym rokowaniu. Najczęściej dotyka kobiety w siódmej dekadzie życia, chociaż wśród moich pacjentek są także młode osoby. W terapii raka jajnika dążymy do maksymalnego wydłużania czasu remisji. Szczególnie dobre efekty osiągamy w przypadku pacjentek z BRCA-zależnym rakiem jajnika, kiedy możliwe jest zastosowanie leczenia podtrzymującego efekty dotychczasowej chemioterapii, leczenia inhibitorami PARP. Wiąże się to z koniecznością wykonania badania molekularnego, najlepiej z wykorzystaniem sekwencjonowania nowej generacji (tzw. metoda NGS) na wczesnym etapie diagnozy. Jeśli pacjentka dobrze toleruje leczenie, nie powinno być ono w żadnym wypadku przerwane. Ponadto pandemia nie może też stać się powodem nie włączania do takiego personalizowanego leczenia nowo zdiagnozowanych chorych. Liczy się czas, rak jajnika nie poczeka na szczepionkę przeciwko COVID-19 – komentuje prof. dr hab. n. med. Wiesława Bednarek, Klinika Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej SPSK 1 w Lublinie, Sekretarz Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.

Przyjmowanie doustnej terapii podtrzymującej wiąże się z odbywanymi raz w miesiącu wizytami w ośrodku onkologii w celu wykonania badań laboratoryjnych oraz powtarzaną co trzy miesiące tomografią komputerową. W sytuacji epidemii COVID-19 dużym zagrożeniem dla chorych jest możliwość wstrzymania leczenia przez lekarza prowadzącego, utrudniony z nim kontakt, czy wydłużające się procedury diagnostyczne. Niezwykle istotne jest  dbanie o higienę w ośrodkach leczących pacjentki i utrzymywanie tzw. „stref korona-ujemnych”.

W pierwszych dniach epidemii odbierałyśmy liczne telefony pacjentek, którym z troski o ich bezpieczeństwo przekładano wizyty kontrolne. (...) Jednak mimo początkowego chaosu, okazało się, że ośrodki onkologiczne odnalazły się w nowej, trudnej rzeczywistości i podjęły szereg działań, aby pacjentki były odpowiednio zabezpieczone. Wprowadzane zostały różne rozwiązania takie jak: teleporady i kontakt telefoniczny z lekarzem prowadzącym oraz jeśli jest to możliwe, zamiana chemii podawanej dożylnie w szpitalu na terapię w tabletkach przyjmowaną w domu. My jako Stowarzyszenie robimy wszystko co w naszej mocy, żeby zapewnić bezpieczeństwo pacjentkom, dostarczając do szpitali maseczki, przyłbice oraz środki dezynfekujące – mówi Barbara Górska, prezes Stowarzyszenia Niebieski Motyl.

Bazując na doświadczeniu chińskich lekarzy, a jednocześnie znając polskie realia, Polskie Towarzystwo Ginekologii Onkologicznej opracowało Zalecenia Postępowania z Chorymi na Nowotwory Żeńskich Narządów Płciowych w czasie pandemii wirusa SARS-CoV-2. W zaleceniach oprócz ogólnych wytycznych bazujących na rekomendacjach Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia, pojawiają się szczegółowe punkty dotyczące postępowania z pacjentkami z rakiem jajnika  http://ptgo.pl/dla-lekarza/rekomendacje-i-zalecenia/.

Doświadczenia lekarzy z Chin czy Włoch nie pozostawiają wątpliwości, że pacjenci onkologiczni są szczególnie narażeni na wystąpienie poważnych powikłań w wyniku zakażenia SARS-CoV-2. Niezbędne jest zatem zastosowanie specjalnych środków ostrożności. Nie mogą one jednak zaważyć na decyzji o rozpoczęciu bądź zawieszeniu terapii. W przypadku raka jajnika powinniśmy dążyć do utrzymania rekomendowanej intensywności leczenia, a więc wdrożenia najskuteczniejszych dostępnych metod leczenia na jak najwcześniejszym etapie postępowania. Warto rozważyć zastosowanie u pacjentek leku doustnego i przepisanie go na dłuższy niż zazwyczaj okres. Z kolei przy kontroli chorych warto szerzej korzystać z rozwiązań telemedycyny – podsumowuje prof. dr hab. n. med. Jan Kotarski, Klinika Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej SPSK 1 w Lublinie, Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.

 

Copyright © Medyk sp. z o.o