Polacy coraz bardziej świadomie podchodzą do profilaktyki chorób nowotworowych. Niemal 70% kobiet regularnie robi cytologię. Połowa kobiet po 40. r.ż. poddaje się mammografii. Prawie trzy czwarte Polaków bywa u lekarza rodzinnego choć raz w roku, ale lekarze rzadko poruszają z pacjentami temat zapobiegania chorobom nowotworowym, sporadycznie też przeprowadzają u kobiet badanie piersi, a u mężczyzn powyżej 50. r.ż. - badanie prostaty. Takie wyniki przynosi zrealizowane przez Millward Brown na zlecenie Fundacji Onkologia 2025 badanie sondażowe, którego celem było zbadanie, jak często Polacy wykonują badania diagnostyczne rekomendowane w ramach wczesnego wykrywania chorób nowotworowych, a także jaka jest rola lekarzy rodzinnych w profilaktyce tych schorzeń.
Cytologia, mammografia, kolonoskopia
Jednocześnie aż 75% ankietowanych zadeklarowało, że w ostatnim roku przynajmniej raz było z wizytą u lekarza rodzinnego.
Rola lekarza rodzinnego
W trakcie wizyty u lekarza rodzinnego w 8% przypadków pojawił się w rozmowie temat zapobiegania chorobom nowotworowym. Najczęściej rozmowę inicjował lekarz, co czwarta rozmowa odbyła się z inicjatywy pacjenta. Lekarz rodzinny zaproponował 10% kobiet wykonanie badania piersi i 5% mężczyzn powyżej 50. r.ż. badanie per rectum. W opinii Fundacji Onkologia 2025 badanie potwierdziło, że potrzebne są mechanizmy wspierające „czujność onkologiczną” lekarzy pierwszego kontaktu.
"Trzech na czterech Polaków jest u lekarza POZ przynajmniej raz w roku. Taka wizyta to okazja do przeprowadzenia badania kontrolnego, przypomnienia o badaniach profilaktycznych i rozmowy na temat zapobiegania chorobom nowotworowym w rodzinie. Jeśli w niespełna 10% przypadków ten temat pojawia się w rozmowie, a lekarze sporadycznie wykonują badania, które są proste, bezkosztowe i nie wymagają zaawansowanej technologii, to mówimy o straconej szansie na poprawienie profilaktyki i wczesnej wykrywalności raka w Polsce" - powiedział Mirosław Stachowicz, prezes Fundacji Onkologia 2025.
W tej chwili odpowiedzialność za profilaktykę i wczesne wykrycie choroby nowotworowej spoczywa niemal całkowicie na lekarzach specjalistach i samych pacjentach. Badanie potwierdziło, że w obszarze onkologii potrzebny jest powrót do koncepcji lekarza rodzinnego jako strażnika zdrowia rodziny. W systemie opieki zdrowotnej rolą lekarza rodzinnego powinno być nie tylko doraźne reagowanie, ale też pomoc w zapobieganiu chorobie. A w przypadku pojawienia się podejrzenia choroby nowotworowej lekarz POZ powinien mieć możliwość wprowadzenia pacjenta na szybką ścieżkę diagnostyczną, aby wykluczyć lub potwierdzić chorobę możliwie najpilniej i zwiększyć szanse chorego na wyleczenie. Rozwiązania uwzględnione w pakiecie onkologicznym mogą systemowo wzmocnić rolę lekarza rodzinnego. Dlatego też wraz z wejściem w życie pakietu onkologicznego Fundacja planuje powtarzanie badania, co pozwoli na monitorowanie zmian w obszarze profilaktyki chorób nowotworowych.
Komentarz prof. Sergiusza Nawrockiego (kierownika Katedry Onkologii i Kliniki Radioterapii SUM):
Badanie pokazało, w jak niewielkim stopniu lekarze POZ zaangażowani są w działania prewencyjne w obszarze raka. Bardzo rzadko inicjują rozmowę na temat zapobiegania chorobom nowotworowym. Sporadycznie również wykonują badanie piersi lub badania per rectum. To są proste, ale niezwykle wartościowe badania. Powinno się je wykonywać standardowo przy okazji badania u pacjentów w określonych grupach wiekowych, którzy nie zgłaszają żadnych objawów i nie podejrzewa się u nich choroby nowotworowej. Jeśli lekarz bada dopiero wówczas, gdy pacjent zgłasza niepokojące objawy – będą one już często sygnałem zaawansowanej choroby. Regularne badanie piersi u kobiet powyżej 35. r.ż. i per rectum u kobiet i mężczyzn powyżej 45. r.ż. powinno być powszechne w gabinetach lekarzy POZ. Ich celem jest wczesne wykrycie podejrzanych zmian mogących być rakiem piersi, odbytnicy czy gruczołu krokowego.
Dość optymistycznie wypadają natomiast odpowiedzi w obszarze badań profilaktycznych – szczególnie cytologii i mammografii, co wskazuje na rosnącą świadomość społeczeństwa w tym obszarze. Duży odsetek kobiet wykonuje cytologię prywatnie, na własną rękę, przez co nie pojawiają się w statystykach odpowiedzi na publicznie organizowane programy badań przesiewowych. Być może należałoby pomyśleć, jak uwzględnić je w statystykach oficjalnych. Dobrą wiadomością jest również, że tak dużo kobiet w wieku 50-59 lat poddaje się mammografii.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o