2018-10-17 Aktualności

Kiedy diagnozować i jak leczyć hiperurykemię?

Pierwszy międzynarodowy konsensus

Eksperci ogłosili pierwszy międzynarodowy konsensus dotyczący diagnozowania i leczenia hiperurykemii u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym. Zwiększone stężenie kwasu moczowego w surowicy krwi, zwane hiperurykemią, to zjawisko w ostatnich czasach coraz bardziej powszechne, występujące w krajach zachodnich aż u 3-6% mężczyzn oraz 1-2% kobiet. Wiadomo już, że hiperurykemia jest ściśle związana ze stylem życia (dieta, aktywność fizyczna) oraz że koreluje z wieloma chorobami cywilizacyjnymi, m.in. chorobami serca czy chorobami metabolicznymi. Brakowało jednak spójnego podejścia wśród lekarzy różnych specjalności do diagnozowania i leczenia hiperurykemii. To się zmieniłó, gdyż powstał pierwszy międzynarodowy konsensus w tej sprawie, będący źródłem praktycznych wskazówek i zaleceń dla lekarzy prowadzących pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym i hiperurykemią.

Podczas briefingu prasowego, który odbył się 16 października w Warszawie, został ogłoszony pierwszy międzynarodowy konsensus dotyczący diagnozowania i leczenia hiperurykemii u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym. W pracach nad dokumentem brali udział uznani europejscy eksperci w dziedzinie kardiologii i hipertensjologii, m.in. Claudio Borghi z Department of Medical and Surgical Sciences (University of Bologna), Giuseppe Mancia z Università Milano-Bicocca, prof. Krzysztof Narkiewicz – pierwszy Polak, który pełnił funkcję prezesa Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ang. European Society of Hypertension) z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Andrzej Tykarski – rektor Uniwersytetu medycznego w Poznaniu, a także prof. Krystyna Widecka z PUM, prof. Krzysztof Filipiak – prorektor WUM, prof. Miłosz Jaguszewski – redaktor naczelny Cardiology Journal GUM, Justyna Domienik-Karłowicz z WUM, dr Katarzyna Kostka-Jeziorny z UMP. 

 

Najważniejsze zmiany

Hiperurykemia a choroby układu krążenia

Eksperci są zgodni – wysokie stężenie kwasu moczowego we krwi jest niezależnym czynnikiem rozwoju wielu chorób układu krążenia, m.in. nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej czy choroby naczyniowo-mózgowej, zwiększając ryzyko wystąpienia udaru czy innych incydentów sercowych. Ta zależność działa też w drugą stronę, gdyż współwystępowanie tych chorób istotnie zwiększają częstość występowania hiperurykemii.

„Kluczowe dla pacjentów z grupy podwyższonego ryzyka sercowo-naczyniowego jest więc stałe monitorowanie stężenia kwasu moczowego we krwi. W najbliższej przyszłości może to odegrać kluczową rolę w procesie właściwej prewencji i leczenia chorób sercowo-naczyniowych” – zaznacza prof. Miłosz Jaguszewski.

Badania profilaktyczne

Hiperurykemia jest niezwykle niebezpieczna dla pacjentów obciążonych chorobami układu krążenia – może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, a także groźnych powikłań. Mając to na uwadze, eksperci zarówno z Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), jak również Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ESH) włączyli badanie stężenia kwasu moczowego we krwi do rutynowych badań wykonywanych cyklicznie u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym. Ich wyniki powinny być na bieżąco monitorowane i oceniane przez lekarzy prowadzących.

„Do tej pory badanie stężenia kwasu moczowego we krwi było uznawane jedynie za opcjonalne. W praktyce było wykonywane najczęściej raz do roku lub bardzo okazjonalnie. To stanowczo na rzadko, ponieważ często uniemożliwiało wykrycie hiperurykemii na wczesnym jej etapie, a tym samym na wcześniejsze podjęcie działań terapeutycznych i obniżenie ryzyka niebezpiecznych powikłań zdrowotnych” – podkreśla prof. Krzysztof Narkiewicz.

Leczenie

Podstawowym celem leczenia hiperurykemii jest skuteczne obniżenie poziomu stężenia kwasu moczowego w krwi. Zalecenia ekspertów, które są oparte na dostępnych danych naukowych i wielu dostępnych wytycznych, wskazują na docelowy poziom stężenia kwasu moczowego < 6 mg/dL (360 μmol/L), a dla pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym na poziomie < 5 mg/dl (300 μmol/L.). Korzyścią dla pacjenta jest zmniejszenie ryzyka rozwoju dny moczanowej, ale także, co równie ważne, zmniejszenie ryzyka zdarzeń sercowo‑naczyniowych. Wyraźnie korzystne działanie mają tu inhibitory oksydazy ksantynowej.

„Leczenie powinno rozpocząć się od małej dawki leku 100-200 mg/dobę, zwiększanej do dawki terapeutycznej, zależnej od efektu obniżenia stężenia kwasu moczowego w surowicy krwi. Optymalna dawka terapeutyczna najczęściej mieści się w przedziale 300-600 mg. Przyjmuje się, że każde 100 mg leku jest w stanie obniżyć stężenie kwasu moczowego o 1 mg/dl” – zaznacza prof. Andrzej Tykarski.

Copyright © Medyk sp. z o.o