2024-02-29

Światowy Dzień Chorób Rzadkich

Miastenia widoczna i niewidoczna

Choroba rzadka to taka, która dotyka nie więcej niż 5 pacjentów na 10 tys. osób. Przypuszczalnie jedną z najczęstszych chorób rzadkich jest miastenia, czyli nabyta (niedziedziczona) choroba nerwowo-mięśniowa o podłożu autoimmunologicznym. Wiedza na jej temat zarówno wśród społeczeństwa, jak i personelu medycznego jest znikoma. Chorzy długo czekają na diagnozę, nierzadko przechodząc gehennę mylnych rozpoznań. Spotykają się też często z krzywdzącymi opiniami i komentarzami otoczenia, któremu trudno jest zrozumieć, że choroba ma tak zmienny przebieg: jednego dnia pacjent może normalnie funkcjonować, a kolejnego nie ma siły na wstanie z łóżka. Zwiększeniu wiedzy o tej chorobie i zwróceniu uwagi na codzienne problemy osób z niewidoczną niepełnosprawnością służy wystawa fotograficzna „Z miastenią twarzą w twarz”, zorganizowana przez Stowarzyszenie Miastenia Gravis – Face to Face, zrzeszające osoby chorujące na miastenię oraz ich rodziny i przyjaciół.

– Choroby rzadkie dotyczą łącznie ok. 3 mln osób w Polsce. Każda z tych chorób występuje jednak na tyle rzadko, że poziom wiedzy na ich temat w społeczeństwie jest niski. Dlatego tak ważna jest szeroka edukacja i stałe zwiększanie świadomości na temat tych chorób – bo to może pomóc zarówno w szybszym diagnozowaniu pacjentów, jak i w przeciwdziałaniu ich wykluczeniu i zwiększaniu społecznej akceptacji. Z tych powodów zdecydowaliśmy się wspomóc działania Stowarzyszenia Miastenia Gravis – Face to Face i zaprosić wystawę do Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – mówi  prof. dr hab. n. med. Anna Kostera-Pruszczyk, członek Rady Centrum Doskonałości WUM ds. Chorób Rzadkich i Niezdiagnozowanych, kierownik Kliniki Neurologii WUM, będącej ośrodkiem referencyjnym Chorób Nerwowomięśniowych Europejskiej Sieci Chorób Rzadkich ERN EURO-NMD.

reklama kartka wielkanoc
2024-02-21

– Jeszcze 10 lat temu skupialiśmy się na leczeniu niewydolności serca jako takiej. Obecnie podejście do diagnostyki, terapii i prewencji niewydolności serca jest w pełni interdyscyplinarne. To strategia nie zawsze łatwa do implementacji w codziennej praktyce, jednak w świetle aktualnej wiedzy medycznej jedyna właściwa – o zmianie paradygmatu w terapii niewydolności serca mówi prof. Małgorzata Lelonek, FESC, FHFA, kierownik Zakładu Kardiologii Nieinwazyjnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, przewodnicząca Asocjacji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w kadencji 2021-2023. W lutym 2024 r. pod patronatem tej placówki  odbyły się jubileuszowe X Łódzkie Warsztaty Niewydolności Serca, których program wyróżniał się interdyscyplinarnym ujęciem diagnostyki i terapii niewydolności serca.

 

Kamienie milowe w farmakoterapii

– Pierwszym przełomem w tym kontekście było opublikowane w 2014 r. badanie PARADIGM HF, w którym badano sakubitryl walsartan. Wyniki badania zwróciły uwagę na możliwość nefroprotekcji u pacjentów z niewydolnością serca i redukcję ryzyka cukrzycy w tej grupie chorych. Kolejnym kamieniem milowym były badania DAPA HF i EMPEROR Reduced oraz badania DELIVER i EMPEROR Preserved czyli flozyny – leki, które dzięki swojemu wielokierunkowemu działaniu sprawiły, że jako kardiolodzy zyskaliśmy realną możliwość prewencji powikłań cukrzycowych i nerkowych. Kolejny przełom to program FIDELITY i finerenon, niesteroidowy wysokoselektywny antagonista receptora mineralokortykoidowego, który przyniósł jeszcze większy fokus na nerkę w aspekcie przeciwwłóknieniowym i przeciwzapalnym. Kolejna era to agoniści receptora GLP-1, badanie STEP-HFpEF, lek semaglutyd i aspekt leczenia pacjenta z otyłością i niewydolnością serca. Ostatni lek,  analogicznie jak w przypadku flozyn, jest przykładem tego, że leki zarejestrowane w cukrzycy znalazły zastosowanie w terapii niewydolności serca. W leczeniu chorego z otyłością chodzi już nie tylko o redukcję masy ciała, ale także o działanie przeciwzapalne. Mamy zatem zupełnie nowe spojrzenie na leczenie pacjenta z niewydolnością serca i wielochorobowością – wyjaśnia prof. Małgorzata Lelonek.

2024-02-16

Czy bez odpowiedniej diagnostyki patomorfologicznej i molekularnej można dzisiaj skutecznie leczyć raka? Co wspólnego z profilaktyką nowotworów kobiecych mają badania molekularne? Czy udostępnienie nowoczesnej diagnostyki molekularnej NGS wszystkim pacjentkom może sumarycznie przyczynić się do zmniejszenia kosztów terapii? Na te i wiele innych pytań odpowiadali eksperci zrzeszeni w powołanej przez Polskie Towarzystwo Ginekologii Onkologicznej (PTGO) Koalicji Diagnostyczno-Klinicznej na rzecz diagnostyki i optymalizacji leczenia nowotworów kobiecych. Jej inauguracja odbyła się 14 lutego 2024 r.

Zaawansowana diagnostyka obecnie oznacza mnogość procedur, którymi powinien zostać objęty rak danej pacjentki. Dodatkowo na każdym poziomie istnieją inne standardy postępowania, a każdy ośrodek dysponuje lub nie kontraktami z wyspecjalizowanymi laboratoriami. Zdaniem ekspertów z Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej, aby móc w pełni wykorzystać postęp nauki w leczeniu pacjentek onkologicznych, należy podjąć wspólne, interdyscyplinarne działania nakierowane na stworzenie wspólnych algorytmów postępowania klinicystów, patomorfologów, genetyków i diagnostów molekularnych, a następnie wykorzystując powstałe algorytmy, opracować opisy procedur, które umożliwiłyby ich praktyczne zastosowanie oraz finansowanie.

2024-02-15

RSV, czyli syncytialny wirus oddechowy, to wysoce zaraźliwy wirus, który atakuje układ oddechowy, tj. nos, gardło i oskrzela. W Europie każdego roku pośród osób powyżej 60. r.ż. notuje się ponad 3 mln zachorowań wywołanych RSV, w tym 270 tys. hospitalizacji, a także około 20 tys. zgonów w tej grupie pacjentów.

Główne objawy RSV to: katar, kichanie, kaszel oraz gorączka; mogą być mylone z symptomami przeziębienia lub grypy. Obserwowane jest także zmniejszenie łaknienia. W ciężkich przypadkach może dojść do rozwoju zapalenia płuc lub zaostrzenia chorób podstawowych. RSV występuje powszechnie i rozprzestrzenia się najczęściej w okresie zimowym wraz z innymi wirusami układu oddechowego, takimi jak wirus grypy oraz wywołujący COVID-19, co określane jest „tridemią”. Rozpoznanie zakażenia wirusem RSV jest możliwe po wykonaniu testu PCR lub antygenowego, jednak z uwagi na rzadkie ich wykonywanie, faktyczna liczba przypadków zachorowań jest niedoszacowana.

2024-02-13

„Polscy okuliści kontra jaskra” to inicjatywa Polskiego Towarzystwa Okulistycznego (PTO) i lekarzy okulistów z całej Polski, która ma na celu edukowanie społeczeństwa na temat jaskry oraz zwiększenie wykrywalności choroby. PTO, Sekcja Jaskry PTO i Polski Związek Niewidomych zapraszają gabinety i kliniki okulistyczne do włączenia się do społecznej akcji bezpłatnych badań przesiewowych w kierunku jaskry od niedzieli 10 marca do soboty 16 marca, czyli w trakcie Światowego Tygodnia Jaskry.

To już ósma edycja akcji Polscy okuliści kontra jaskra”. Naszą misją jest edukacja polskiego społeczeństwa na temat tej podstępnej choroby i zachęta do badań. Podczas siedmiu wcześniejszych edycji przebadaliśmy łącznie ponad 16 tys. osób z całej Polski. Aż 30% skierowaliśmy do dalszej diagnostyki oraz leczenia. Wielu z nich, dzięki wczesnej diagnostyce, uratowaliśmy wzrok. To wspaniała akcja, ale nie udałoby się pomóc tak wielu ludziom, gdyby nie zaangażowanie tylu ekspertów, okulistów, gabinetów i poradni okulistycznych – mówi prof. dr hab. n. med. Bożena Romanowska-Dixon, prezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

2024-02-12

O potrzebach pacjentów z padaczką warto mówić głośno, bo to grupa szczególnie silnie narażona na stygmatyzację i wykluczenie społeczne. Szczególnym powodem do podnoszenia społecznej świadomości na temat padaczki jest Międzynarodowy Dzień Epilepsji, który co roku obchodzony jest w drugi poniedziałek lutego (w tym roku jest to 12 lutego). W Polsce Dzień Osób Chorych na Padaczkę celebrowany jest także 14 lutego, w imieniny św. Walentego, który jest patronem nie tylko zakochanych, ale również osób chorujących na padaczkę.

– Polscy pacjenci z padaczką mają zapewniony dostęp do większości nowoczesnych leków przeciwpadaczkowych. To, co zmieniło się w ostatnich latach na korzyść, to skrócenie czasu od momentu europejskiej rejestracji nowego leku przez EMA do uzyskania jego refundacji w Polsce. Oczywiście, można by to jeszcze usprawnić, bo dla pacjentów najlepiej byłoby, gdyby w ogóle nie musieli czekać na dostępność nowych leków. Ogromną niezaspokojoną potrzebą pozostaje natomiast leczenie operacyjne padaczki lekoopornej. Dostęp do tych metod jest mocno ograniczony, przede wszystkim ze względu na brak refundacji inwazyjnych metod diagnostycznych, które są skomplikowane i kosztowe, ale w wielu przypadkach niezbędne do tego, żeby zakwalifikować pacjenta do leczenia operacyjnego. Na zwiększenie efektywności leczenia padaczki w Polsce wpłynęłoby wdrożenie modelu opieki kompleksowej, opartego na sieci ośrodków referencyjnych. Ważnym problemem do rozwiązania w obszarze leczenia padaczki w Polsce jest także zapewnienie płynnego przekazywania pacjentów spod opieki neurologów dziecięcych do systemu dla osób dorosłych. To punkty, nad którymi intensywnie pracujemy jako Krajowa Rada ds. Neurologii wspólnie z Polskim Towarzystwem Neurologicznym oraz z konsultantem krajowym. Mamy nadzieję na owocną współpracę z decydentami i jak najszybsze wdrożenie koniecznych zmian, poprawiających sytuację chorych z padaczką lekooporną oraz z rzadkimi zespołami padaczkowymi – mówi prof. dr hab. n med. Halina Sienkiewicz-Jarosz, przewodnicząca Krajowej Rady ds. Neurologii.

2024-02-09

W obchodzonym 11 lutego Światowym Dniu Chorego szczególnego znaczenia nabierają słowa „jestem blisko”. To dobry moment, aby skupić się na wsparciu osób borykających się z chorobami, szczególnie onkologicznymi. Jak pokazuje ogólnopolskie badanie opinii społecznej, Polacy bardzo często nie wiedzą, jak wesprzeć bliskich, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową.

 Diagnoza onkologiczna to moment kryzysu. Wprowadza do naszego życia poczucie zagrożenia i niepewność dalszego losu. Z tych niepokojów rodzi się lęk, strach, przygnębienie oraz smutek. Przeżywane w trakcie diagnozy i procesu leczenia emocje i odczucia są zależne od etapu choroby, stopnia jej nasilenia, predyspozycji chorego oraz od aury jego najbliższego otoczenia. Już od pierwszych chwil życie po diagnozie trzeba ułożyć na nowo. Dotyczy to zarówno sytuacji chorego, jak i jego bliskich. Mądre wsparcie osoby chorej to ogromna sztuka – podkreśla Joanna Pruban, psycholog, specjalista psychoonkologii, pedagog, Klinika Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży, Instytut Matki i Dziecka w Warszawie, członek zarządu Stowarzyszenia SARCOMA.

Obecnie nowotwory złośliwe należą do najczęstszych z chorób dotykających ludzkość. Rak staje się chorobą przewlekłą – zgodnie z danymi Krajowego Rejestru Nowotworów w 2019 r. na nowotwór zachorowało ok. 170 000 osób. Nadzieję chorym daje rozwój diagnostyki molekularnej i terapii celowanych, które w ostatnich latach zmieniają oblicze nowotworów.

2024-02-08

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że zaćma dotyka ok. 65,2 mln ludzi, a w ponad 80% przypadków prowadzi do umiarkowanej lub ciężkiej utraty wzroku. Zgodnie z raportem „Mamy zaćmę na oku” ten problem dotyczy 2,4% wszystkich Polaków. Wraz z procesem starzenia się społeczeństwa i wydłużaniem się średniej długości życia liczba osób dotkniętych zaćmą będzie nadal wzrastać. W Polsce zaćma jest uznawana za jedną z głównych przyczyn pogorszenia wzroku, dotykając w znacznym odsetku osoby po 60. r.ż.

Postęp choroby polega na stopniowej utracie przejrzystości soczewki oka. Leczenie chirurgiczne polega na wszczepieniu implantu soczewkowego w miejsce zmętniałej soczewki własnej. Centrum medyczne enel-med jako jedyne w woj. mazowieckim wszczepia implanty najnowszej generacji w ramach świadczeń NFZ. 

– Badanie oczu ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w kontekście diagnostyki i leczenia każdego pogorszenia widzenia. Zatem warto regularnie monitorować stan oczu i zdecydować się na operację zaćmy, jeśli to ona stanowi istotę problemu. Przede wszystkim to wczesne wykrywanie zaćmy gwarantuje jej skuteczne i bezpieczne leczenie. Operacja umożliwia usunięcie zmętniałej soczewki i przywrócenie prawidłowego  widzenia, co znacznie poprawia jakość życia pacjenta – podkreśla dr n. med. Marcin Jezierski, Centrum Medyczne enel-med.

2024-02-07

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ponad 2 mld ludzi na świecie cierpi z powodu nadwagi, z czego ponad 650 miln ma problem z otyłością. Szacuje się, że blisko 60% Polaków ma nadwagę prowadzącą do otyłości. Najbardziej niepokojące jest to, że stale rośnie liczba osób z nadwagą. Otyłość, będąca złożoną i przewlekłą chorobą metaboliczną, stanowi poważny problem zdrowotny, prowadzący do różnorodnych powikłań w funkcjonowaniu wielu narządów.

W leczeniu otyłości farmakologia staje się coraz bardziej powszechnie stosowaną metodą. Prof. dr hab. n. med. Aleksander Żurakowski, kardiolog Grupa American Heart of Poland, ordynator Oddziału Kardiologii w Małopolskim Centrum Sercowo-Naczyniowym w Chrzanowie, podkreśla, że farmakologiczne leczenie otyłości jest zalecane zwłaszcza w przypadku pacjentów, u których zmiana stylu życia, w tym stosowanie odpowiedniej diety oraz włączenie aktywności fizycznej, nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

2024-02-06

Interdyscyplinarna współpraca zespołu specjalistów z pacjentem, unifikacja i jednoczesna personalizacja procesu diagnostyki i terapii oraz holistyczna i długoterminowa perspektywa terapeutyczna – główne trendy w postępowaniu w migotaniu przedsionków podsumowują: dr hab. med. Piotr Lodziński, dr hab. med. Radosław Kiedrowicz oraz dr med. Bartłomiej Bińkowski, kardiolodzy elektrofizjolodzy, eksperci Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, koordynatorzy merytoryczni inicjatywy szkoleniowej „EP in the pocket”.

Migotanie przedsionków (atrial fibrillation, AFib) to najczęściej występująca arytmia nadkomorowa. Polega na szybkiej, nieskoordynowanej aktywności przedsionków, prowadzącej do utraty efektywności hemodynamicznej ich skurczu, czemu towarzyszy niemiarowy skurcz komór. Impulsy elektryczne powstają w różnych miejscach w przedsionku serca – tworzy się chaos elektryczny, w wyniku którego nie dochodzi do skurczu przedsionków, a jedynie do ich drżenia, „migotania”. Dotyczy to ok. 2% populacji ogólnej, a częstość występowania rośnie wraz z wiekiem.

Według wyników polskiego badania NOMED-AF w populacji osób po 65. r.ż. częstość występowania migotania przedsionków sięgała 23%. Znamienne, że gros pacjentów nie wiedziało o zaburzeniach rytmu serca – miało bezobjawową lub skąpoobjawową formę arytmii. Jak wiemy, taka forma migotania przedsionków bywa znacznie groźniejsza w skutkach niż jej objawowa forma, która jako wykryta może być skutecznie leczona – mówi dr hab. med. Piotr Lodziński, kierujący Zespołem ablacyjnym w Oddziale Klinicznym Elektrokardiologii I Katedry i Kliniki Kardiologii UCK WUM w Warszawie.

2024-02-02

Krajowy Rejestr Nowotworów podaje, że na raka choruje ok. 1,17 mln osób w Polsce. W ostatnich latach najwięcej, bo aż 38% wszystkich badań klinicznych prowadzonych jest właśnie w obszarze onkologii. Dzięki badaniom klinicznym pojawiają się nowe terapie i leki, które sprawiają, że nowotwór staje się chorobą przewlekłą, a nie wyrokiem. Jednocześnie obserwujemy poprawę rokowań w leczeniu radykalnym, czyli z intencją wyleczenia

Choroby onkologiczne zajmują drugie miejsce na świecie pod względem śmiertelności, powodując nawet do 26% wszystkich zgonów. Do najbardziej śmiertelnych pod względem całkowitej liczby zgodnów należą: rak płuca, piersi, jelita grubego i prostaty, natomiast pod względem złego rokowania wymienić należy chociażby o glejaki i raka trzustki.  Prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwór wzrasta wraz z wiekiem, jednak należy pamiętać, że choroby onkologiczne stały się także dominującą przyczyną zgonów u osób młodych i w średnim wieku. U kobiet w wieku 20–44 lat odpowiadają za ok. 1/3 przedwczesnych zgonów i ok. 50% w grupie kobiet w wieku 45–64 lat. Wśród mężczyzn w wieku średnim nowotwory odpowiadają za ok. 1/3 zgonów.

– Chociaż dysponujemy coraz lepszymi narzędziami diagnostycznymi, do których mamy coraz szerszy dostęp, nie brakuje również akcji świadomościowych, to wciąż mamy stosunkowo niską kulturę profilaktyki i przeciwdziałania nowotworom – zauważa lek. Marek Kotlarski, onkolog, specjalista onkologii klinicznej Centrum Medycznego Pratia Poznań. – Badamy się za rzadko w obawie, "że coś się znajdzie”. Zwłaszcza wśród młodych osób nowotwory są wykrywane zupełnie przypadkiem, przy okazji innych badań lub dolegliwości.

2024-01-31

Nowa pieczątka lekarska

Naczelna Rada Lekarska podjęła uchwałę

Naczelna Rada Lekarska podjęła uchwałę określającą treść używanej przez lekarza i lekarza dentystę pieczątki lub nadruku wykonywanego z systemu komputerowego. Nowe przepisy mają na celu uwzględnienie nowych technologii i standardów, które obecnie są stosowane w informatyzacji medycyny, w tym te dotyczące dokumentacji medycznej oraz wystawiania recept i zleceń.

2024-01-29

Prof. Tomasz Drewa, kierownik Katedry Urologii i Andrologii Szpitala Klinicznego nr 1 im. A. Jurasza w Bydgoszczy (należącego do Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika), prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, uważa, że skriningowy program pilotażowy, refundacja nowych procedur i terapii w raku prostaty to bez wątpienia ważne kroki milowe na drodze do udoskonalenia opieki nad pacjentami z najczęściej występującym wśród mężczyzn nowotworem. Nie można jednak spoczywać na laurach: konieczne są zakrojone na szeroką skalę działania świadomościowe, dostęp do specjalisty urologa bez skierowania, a także zwiększanie zakresu refundacji procedur diagnostycznych i terapeutycznych.

2024-01-26

26 stycznia obchodzimy Ogólnopolski Dzień Transplantacji. Dr Wojciech Piotrowicz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii oraz koordynator transplantacyjny odpowiada na kilka pytań dotyczących przeszczepów. 

 

Jak przekazać swoją decyzję dotyczącą bycia potencjalnym dawcą?

– Oświadczenie woli jest pisemną deklaracją dotyczącą zgody na oddanie narządów i tkanek po śmierci. Jest to niezwykle przydatny dokument, który pomimo tego, że nie jest dokumentem prawnym (jak np. dowód osobisty), to i tak świadczy o pełni świadomego wyboru w kwestii oddania narządów do przeszczepienia po śmierci przez daną osobę. W Polsce obowiązuje tzw. domniemana zgoda na pobranie narządów. Oznacza to, że nie zgłaszając oficjalnego sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów, akceptujemy pobranie narządów lub tkanek po śmierci. Jednakże poprzez wypełnienie oświadczenia woli za życia możemy uchronić naszych bliskich przed odpowiedzialnością w kontekście podjęcia decyzji o przeszczepie organów, a tym samym odjąć im zmartwień w trudnym czasie żałoby oraz uprościć samą procedurę związaną z transplantacją. Ten niewielki dokument można nosić przy sobie np. w portfelu, ale warto też umieścić go w miejscu, o którym poinformujemy naszych najbliższych. Puckie Hospicjum zachęca, by zarówno to, jak i inne oświadczenia dotyczące naszej woli przygotować w formie Czerwonej Teczki. Czerwona teczka to przewodnik dla naszych bliskich, który w przyszłości pomoże im sprawnie działać i zadbać o wszystkie sprawy. Przygotowanie takiego zbioru dokumentów i innych istotnych informacji pomaga w postąpieniu zgodnie z naszą wolą, ale jest również przejawem miłości i troski o tych, którzy zostaną. Więcej informacji o ważności ostatniej woli, wzór oświadczenia oraz wskazówki, jak stworzyć Czerwoną Teczkę można znaleźć w drugiej edycji Raportu o Dobrym Umieraniu: Zaufaj bliskości. Zebrany w nim materiał został stworzonego na podstawie wyników badań opinii oraz pracy ekspertów Puckiego Hospicjum. Bezpłatny dostęp do jego elektronicznej wersji znajduje się w linku: www.hospitium.org/raport.

 

Czy rodzina może podważyć oświadczenie woli?

– Pomimo wypełnienia oświadczenia woli i braku sprzeciwu w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów rodzina zmarłego ma prawo podważyć jego słuszność deklaracji, co na szczęście odbywa się niezwykle rzadko. W sytuacji braku oficjalnego sprzeciwu osoby zmarłej w kontekście pobrania organów prawo stoi po stronie lekarzy, jednak utrudnienia płynące od strony bliskich osób mogą znacząco spowolnić procedury związane z transplantacją, co finalnie może zakończyć się całkowitym uniemożliwieniem wykonania operacji z przyczyn technicznych, tym samym doprowadzając do śmierci innego, potrzebującego pacjenta.

 

2024-01-25

Świadczeniodawcy wentylacji mechanicznej dziękują WOŚP za tegoroczny finał poświęcony walce z chorobami płuc. Domowa wentylacja mechaniczna to dla wielu pacjentów będących pod respiratorami jedyny sposób, by żyć, dlatego tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest tak istotny. Ogólnopolski Związek Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej (OZŚWM) na polu wsparcia pacjentów z chorobami płuc działa od 13 lat.  Łącznie jego członkowie zapewniają opiekę długoterminową ponad 90% pacjentów wymagających terapii za pomocą wentylacji mechanicznej.

– Niezmiernie ważna jest świadomość społeczna na temat POChP. Profilaktyka oraz skuteczna długoterminowa opieka domowa, zwłaszcza w zakresie wentylacji mechanicznej, są niezwykle istotne dla poprawy jakości życia pacjentów. Pozyskany dzięki zbiórce przez WOŚP sprzęt medyczny, przeznaczony do terapii chorób płuc, oznacza nadzieję dla wielu pacjentów. Sprawi, że pacjenci będą wcześniej i lepiej diagnozowani, a przez to wcześniej uzyskają dostęp do leczenia niewydolności oddechowej za pomocą respiratora. Dzięki niemu kolejni pacjenci będą mogli prowadzić aktywne życie zawodowe, a także realizować misje społeczne, czego najlepszym przykładem jest pan  Łukasz Krasoń, korzystający ze wspomagania oddechowego,  który został sekretarzem stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Pełnomocnikiem Rządu do spraw Osób Niepełnosprawnych – tłumaczy lek. med. Robert Suchanke, Prezes Zarządu Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej.

Copyright © Medyk sp. z o.o