2019-12-11 Aktualności

Ostatnie zmiany na liście leków refundowanych przyniosły chorym zmagającym się z rakiem jelita grubego wiele korzyści. Do programu lekowego włączono Lonsurf (triflurydyna w skojarzeniu z tipiracylem) – terapię, która umożliwiła chorym dostęp do leczenia w tzw. III i IV linii. Drugą zmianą są tzw. wakacje od chemioterapii. Oznacza to, że przy leczeniu paliatywnym chorych zmagających się z rakiem jelita grubego, chemioterapia pierwszego rzutu w połączeniu z lekami celowanymi nie musi być kontynuowana w pełnym składzie aż do momentu progresji choroby. Jednocześnie liczne badania kliniczne potwierdzają, że skrócenie stosowania chemioterapii jest możliwe bez znaczącego zmniejszenia jej skuteczności, o ile przerwane leczenie zostanie wznowione w przyszłości. Jednak coraz częściej eksperci mówią o jeszcze jednej koniecznej korekcie programu lekowego w zakresie pierwszej linii leczenia.

Zmiana ta dotyczy pierwszej linii leczenia celowanego anty-EGFR (panitumumab). Obecna konstrukcja programu lekowego zawiera pozamerytoryczne ograniczenie stosowania panitumumabu, wyłącznie w połączeniu z chemioterapią w schemacie FOLFOX, podczas gdy lek zarejestrowany jest do stosowania zarówno z chemioterapią typu FOLFOX, jak i FOLFIRI. Polski lekarz nie ma takiej możliwości. Sytuacja ta ma konkretne konsekwencje – narzuca sposób leczenia w drugiej linii, np. zastosowanie panitumumabu zgodnie z brzmieniem programu lekowego w pierwszej linii terapii uniemożliwia w razie wznowy podanie bewacyzumabu, znanego leku antyangiogennego w drugiej linii leczenia. Gdyby lekarz miał możliwość swobodnego wyboru leczenia, w zależności od potrzeb pacjenta, jego staniu zdrowia oraz rokowań rozwoju choroby, mógłby decydować, w połączeniu z którym schematem leczenia (FOLFOX/FOLFIRI) zastosować panitumumab. Im więcej opcji terapeutycznych, tym większa szansa na lepszą jakość i dłuższe życie pacjentów. Postulowana zmiana nie wiąże się z wyższymi kosztami dla budżetu NFZ.

Chorzy na raka jelita grubego z radością przyjęli rozszerzenie programu lekowego o innowacyjną terapię w trzeciej i czwartej linii. Polskie standardy leczenia raka jelita grubego znacząco zbliżają się do standardów europejskich, jednak nadal widzimy potrzebę niewielkich zmian, dających lekarzowi więcej opcji wyboru i lepszego dostosowania leczenia do konkretnego pacjenta  – komentuje Szymon Chrostowski, Prezes Fundacji Wygrajmy Zdrowie. 

 

Rak jelita grubego w Polsce

Od 1980 r. liczba zachorowań u mężczyzn wzrosła 4-rokrotnie, u kobiet 3-rokrotnie, przy stałym wzroście umieralności, zwłaszcza u mężczyzn. Rocznie diagnozuje się 19 tys. nowych zachorowań, a 12 tys. pacjentów umiera. Jak wynika z prognoz, w 2025 r. na ten nowotwór zachoruje ok. 15 tys. mężczyzn i 9 tys. kobiet. 

Według badań Eurocare-5, Polska zajmuje trzecie miejsce od końca w skuteczności leczenia raka jelita grubego mierzonej tzw. przeżyciami 5-letnimi – czyli leczymy gorzej niż np. Turcja, Czechy, Łotwa, Litwa czy Estonia. W Polsce rak jelita grubego jest niestety rozpoznawany najczęściej w późnym stadium rozwoju, kiedy dochodzi do przerzutów. Wiąże się to z bardzo niską zgłaszalnością na badania przesiewowe.

Copyright © Medyk sp. z o.o